W tym artykule dowiesz się o:
Sprawiła sensację
Magdalena Fręch sprawiła sensację w meczu I rundy Wimbledonu. Polka w dwóch setach pokonała wyżej notowaną Camilę Giorgi. Znów pokazała, że stać ją na dobre występy. Musi tylko ustabilizować formę.
Odebrała rywalce atuty
24-latka w starciu z najlepszą włoską tenisistką odebrała przeciwniczce wszystkie atuty. Pierwszy set trwał 80 minut i zakończył się wygraną Polki w tie-breaku. Później Fręch już dominowała na korcie, oddając rywalce tylko jednego gema.
Zachwyca nie tylko grą
Łodzianka na korcie zachwyca nie tylko grą. Wielu kibiców zwróciło uwagę na jej zjawiskową urodę. Jest jedną z najpiękniejszych tenisistek i jest twarzą Wimbledonu.
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski
Życiowy wynik
Awans do drugiej rundy jest jej życiowym wynikiem w Wimbledonie. Wcześniej na trawiastej nawierzchni nawet nie przeszła kwalifikacji. Może tylko żałować, że w tym roku za występ w Wimbledonie nie są przyznawane punkty, bo pewnie awansowałaby w rankingu WTA.
Nie tylko tenis
Fręch skupia się na tenisie, ale czas poświęca też najbliższym. Z jej instagramowego profilu wynika, że uwielbia podróże.
Zarobiła blisko milion dolarów
Polka wygląda jak milion dolarów, ale na jej koncie również jest już niemal taka kwota, jaką zarobiła podczas tenisowych turniejów. Biorąc pod uwagę jej umiejętności, ma szansę zagościć na stałe w szerokiej czołówce.