Pod koniec kwietnia Magda Linette i Magdalena Fręch wzięły udział w eliminacjach do turnieju WTA 1000 w Madrycie. Poznanianka odpadła w decydującej rundzie kwalifikacji i nie dostała się do głównej drabinki jako lucky loser. Z kolei łodzianka przegrała już w pierwszej fazie.
Obie Polki zdecydowały się na start w zawodach WTA 125 (WTA Challenger) w Saint Malo. Linette została rozstawiona z drugim numerem. W I rundzie zmierzy się z Francuzką Jessiką Ponchet. Jeśli zwycięży, to jej rywalka będzie Niemka Tamara Korpatsch lub Słowaczka Anna Karolina Schmiedlova, z którą dopiero co przegrała w Madrycie.
Fręch została we Francji rozstawiona z ósmym numerem. Jej pierwszą przeciwniczką również będzie tenisistka gospodarzy, Leolia Jeanjean. Następnie może spotkać się z inną Francuzką, Diane Parry lub zawodniczką z eliminacji, które zakończą się w poniedziałek. Jeśli nasze reprezentantki wygrają po dwa mecze, to zmierzą się ze sobą w ćwierćfinale.
ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza
Jeśli polska tenisistka awansuje do półfinału, to będzie mogła trafić m.in. na Egipcjankę Mayar Sherif czy Rosjankę Annę Kalinską. W górnej połówce najwyżej rozstawiona jest Amerykanka Madison Brengle. Z "czwórką" gra Brazylijka Beatriz Haddad Maia. W drabince jest również m.in. Portorykanka Monica Puig.
Polki wystąpią również w deblu. Linette stworzy najwyżej rozstawiony duet z Bernardą Perą. Amerykanka powraca do rywalizacji po problemach zdrowotnych. W I rundzie ich przeciwniczkami będą Tajka Peangtarn Plipuech i Indonezyjka Jessy Rompies.
Z kolei partnerką Fręch będzie Rebecca Marino. Polsko-kanadyjską parę czeka wyzwanie już w pierwszej fazie. Na ich drodze staną bowiem oznaczone piątym numerem Haddad Maia i Sherif.
Turniej w Saint Malo ma rangę WTA 125 od sezonu 2021. Wcześniej odbywały się tutaj dużej rangi zawody cyklu ITF World Tennis. W poprzednim roku najlepsza na francuskiej mączce była Szwajcarka Viktorija Golubić.
Czytaj także:
Simona Halep znów świeci w Madrycie
Maraton mistrzyni olimpijskiej. Trzy sety w meczu Wiktorii Azarenki