Novak Djoković powtórzył scenariusz. Serb zagra o tytuł w domowym turnieju

Pogoda znów dała się we znaki. W niedzielę w Barcelonie podwójna dawka emocji

W dwóch poprzednich meczach w turnieju ATP w Belgradzie Novak Djoković musiał odrabiać straty seta. Podobnie było w sobotnim półfinale z Karenem Chaczanowem. Serb znów przegrał inauguracyjną partię, ale odwrócił losy rywalizacji i w efekcie zwyciężył 4:6, 6:1, 6:2.

Djoković rozpoczął sobotni mecz w najgorszy sposób - już w gemie otwarcia został przełamany. Tej straty już nie odrobił. Jednak od drugiej partii Serb wyraźnie podniósł poziom swojej gry - dominował w wymianach, skutecznie serwował i znakomicie returnował. Dzięki temu całkowicie przejął inicjatywę na korcie i z 15 końcowych gemów zdobył aż 12.

- Znowu nie zacząłem dobrze - przyznał Serb, cytowany przez atptour.com. - Ale od drugiego seta lepiej czułem piłkę, skuteczniej funkcjonował mój bekhend i dobrze serwowałem, dzięki czemu dyktowałem warunki gry. To dla mnie ważne zwycięstwo, bo Chaczanow to trudny rywal - podkreślił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kurek zdobył wicemistrzostwo, a potem... Taka nagroda!

Tym samym 34-letni Djoković awansował do 124. w karierze finału w głównym cyklu, a pierwszego w obecnym sezonie. Jeśli wygra, zdobędzie 87. tytuł, w tym trzeci w Belgradzie.

Finałowym przeciwnikiem najwyżej rozstawionego Djokovicia będzie Andriej Rublow. Oznaczony numerem drugim moskwianin pokonał 6:2, 6:2 Fabio Fogniniego. Dzięki temu znalazł się w swoim 16. finale w głównym cyklu i stanie przed szansą na wywalczenie 11. trofeum, a trzeciego w 2022 roku (w lutym zwyciężył w Marsylii i w Dubaju).

Niedzielny finał (początek o godz. 14:00) będzie drugim pojedynkiem Djokovicia z Rublowem. Poprzednio zmierzyli się w fazie grupowej zeszłorocznych ATP Finals i wówczas Serb wygrał 6:3, 6:2.

Serbia Open, Belgrad (Serbia)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 543,5 tys. euro
sobota, 23 kwietnia

półfinał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Karen Chaczanow (3) 4:6, 6:1, 6:2
Andriej Rublow (2) - Fabio Fognini (Włochy, 6) 6:2, 6:2

Djoković znów wypowiedział się na najgorętszy temat: Wimbledon naruszył zasadę