Droga przez mękę Aleksandrowej. Wielkie odrodzenie Japonki

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Jekaterina Aleksandrowa
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Jekaterina Aleksandrowa

Jekaterina Aleksandrowa okrutnie męczyła się z Elviną Kalievą, która notowana jest na 317. miejscu w rankingu. W turnieju WTA 1000 w Indian Wells Misaki Doi odrodziła się po przegraniu pierwszego seta 0:6 i odprawiła Anastazję Potapową.

W Indian Wells rozpoczęła się prestiżowa impreza rangi WTA 1000. Pierwszego dnia spore problemy miała Jekaterina Aleksandrowa (WTA 52), która zwyciężyła 4:6, 6:2, 7:6(7) Elvinę Kalievą (WTA 317). W trzecim secie 18-letnia Amerykanka uzyskała przełamanie na 6:5, by następnie oddać podanie. W tie breaku z 2-5 wyrównała na 5-5. Ostatecznie górą była Aleksandrowa, która wykorzystała trzecią piłkę meczową.

W trwającym dwie godziny i 20 minut meczu Aleksandrowa popełniła 18 podwójnych błędów, z czego 10 w trzecim secie. Mieszkająca w Pradze tenisistka została przełamana sześć razy, a sama wykorzystała siedem z 11 break pointów. Zdobyła o jeden punkt więcej od Kalievej (102-101). W II rundzie Aleksandrowa zmierzy się z Rumunką Simoną Halep.

Misaki Doi (WTA 95) zwyciężyła 0:6, 6:4, 6:3 Anastazję Potapową (WTA 121). W pierwszym secie Japonka zdobyła zaledwie osiem punktów, a na otwarcie drugiego oddała podanie. Otrząsnęła się i zdobyła cztery gemy z rzędu. Potapowa robiła wszystko, aby skruszyć opór rywalki, ale nie odwróciła losów drugiej partii. W decydującej odsłonie miały miejsce trzy przełamania. Dwa uzyskała Doi, która spotkanie zakończyła za trzecią piłką meczową.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cóż to jest za miłość! Ziółek kwitnie przy narzeczonym

W trwającym godzinę i 57 minut spotkaniu Potapowa zrobiła 10 podwójnych błędów, z czego pięć w drugim secie. Sześć razy straciła podanie, a sama zaliczyła siedem przełamań. Doi zdobyła o trzy punkty mniej (83-86), ale zameldowała się w II rundzie. W niej zagra z Amerykanką Madison Keys.

Alison Riske (WTA 53) w 80 minut pokonała 6:0, 6:3 Catherine McNally (WTA 172). Wyżej notowana z Amerykanek zniwelowała siedem z ośmiu break pointów i wykorzystała pięć z 10 szans na przełamanie. Posłała 17 kończących uderzeń przy 19 niewymuszonych błędach. McNally naliczono 13 piłek wygranych bezpośrednio i 24 pomyłki. Kolejną rywalką Riske będzie Hiszpanka Garbine Muguruza.

Petra Martić (WTA 79) wygrała 7:5, 6:3 z Anną Bondar (WTA 75) po godzinie i 55 minutach. Chorwatka zaserwowała sześć asów i zdobyła 32 z 45 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Odparła pięć break pointów i zamieniła na przełamanie trzy z sześciu okazji. W II rundzie Martić czeka starcie ze Słowenką Tamarą Zidansek.

Kaia Kanepi (WTA 63) pokonała 6:3, 6:3 Robin Montgomery (WTA 361). W ciągu 71 minut Estonka popełniła 10 podwójnych błędów, o jeden więcej niż jej rywalka. Obie tenisistki zaserwowały po jednym asie. Miały po osiem break pointów. Kanepi oddała podanie trzy razy, a sama uzyskała sześć przełamań.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,584 mln dolarów
środa, 9 marca

I runda gry pojedynczej:

Jekaterina Aleksandrowa - Elvina Kalieva (USA, WC) 4:6, 6:2, 7:6(7)
Petra Martić (Chorwacja) - Anna Bondar (Węgry) 7:5, 6:3
Kaia Kanepi (Estonia) - Robin Montgomery (USA, WC) 6:3, 6:3
Alison Riske (USA) - Catherine McNally (USA, Q) 6:0, 6:3
Misaki Doi (Japonia) - Anastazja Potapowa 0:6, 6:4, 6:3
Claire Liu (USA, WC) - Wiktoria Tomowa (Bułgaria, Q) 7:6(2), 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Nastąpiła zmiana planów. Nowe wieści ws. Igi Świątek
Wielkie wsparcie dla Ukrainy. Tenis gra na rzecz pokoju

Komentarze (0)