Hiszpański gwiazdor tenisa jest ulubionym zawodnikiem i sportowym idolem Polki. 20-latka z Raszyna kibicowała mu z trybun w trakcie męskiego finału Australian Open i bardzo przeżywała mecz, w którym Nadal przegrał dwa pierwsze sety z Rosjaninem Daniłem Miedwiediewem, by kolejne trzy wygrać i triumfować w Melbourne po raz drugi w karierze.
Teraz najlepsza polska zawodniczka, która sama dotarła w Australii do półfinału, wróciła do emocji, które przeżywała kilkanaście dni temu.
- To było inspirujące. W czasie spotkania czułam, jakby miało ono różne fazy. Na początku myślałam, że Rafie trudno będzie odwrócić losy meczu grając tak jak grał, zacząć wygrywać wymiany z Daniłem, który bardzo pewnie parł do przodu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście
- Rafa popełniał drobne błędy. Można było dostrzec w jego reakcjach, że ze sobą walczy. Myślałam, że jeśli uda mu się wygrać, to będzie coś oszałamiającego, że pokaże dlaczego jest Rafą i dlaczego wygrał tyle zawodów Wielkiego Szlema.
O zwycięstwie Nadala po pasjonującym thrillerze powiedziała: - Ono pokazuje, że chociaż Wielka Trójka (Nadal, Roger Federer, Novak Djoković - przyp. WP SportoweFakty) jest starsza niż inni gracze, jest w stanie wygrywać pięciosetowe spotkania z młodszymi zawodnikami. Ich przygotowanie fizyczne musi być niesamowite.
Przebywająca obecnie w Dubaju na turnieju rangi WTA 500 Świątek opowiadała też o wiadomości, którą po przegranym półfinale z Danielle Collins dostała od Nadala. Kilka dni po odpadnięciu z Australian Open tak mówiła o niej w rozmowie ze Sport.pl: - Ta wiadomość naprawdę mnie uskrzydliła. To jest jedna z rzeczy, dzięki którym nie byłam zła po przegranym meczu! Wszystkich szczegółów nie zdradzę, ale Rafa podkreślił, że zagrałam świetny turniej, że mam super początek sezonu i żebym się skupiła na kolejnych krokach, bo idę w dobrą stronę i bardzo fajnie to wygląda.
Po meczu z Darią Kasatkiną w Dubaju Polka, zapytana o wiadomość od Nadala, odpowiedziała: - Zaskoczyła mnie, bo Rafa na pewno jest zajętym człowiekiem. To było wspaniałe, że potrafił napisać do kogoś takiego jak ja. I pokazało, że jest skromnym człowiekiem
Świątek dodała też, że ciepłe słowa od jednego z najlepszych tenisistów w historii były też dla niej bardzo motywujące. - Dzień po porażce w Melbourne chciałam wrócić na kort i pracować jeszcze ciężej, niż wcześniej. Myślę, że wiadomość od Rafy miała z tym wiele wspólnego.
- On jest świetnym wzorem dla nas wszystkich. Super, że mam z nim jakiś kontakt - zakończyła.
W pierwszej rundzie turnieju w Dubaju Świątek pokonała Rosjankę Darię Kasatkinę 6:1, 6:2. W kolejnym spotkaniu jej rywalką będzie Łotyszka Jelena Ostapenko, która w dokładnie takim samym stosunku wygrała z Amerykanką Sofią Kenin. Mecz zostanie rozegrany w środę.
Czytaj także:
Co za pogrom! Iga Świątek poznała kolejną rywalkę
"Agresja, dominacja, pełna kontrola". Eksperci zachwyceni Świątek