W pierwszym secie Wickmayer obroniła trzy z czterech break pointów, sama zaś wykorzystała dwie z trzech okazji na przełamanie serwisu rywalki. Belgijka od początku grała odważnie, dynamicznie, narzuciła swój styl gry. Duży pożytek miała ze swojego forhendu, którym sprowadzała Bondarenko do defensywy i zdobyła nim mnóstwo punktów.
Drugiego seta Bondarenko rozpoczęła od straty własnego podanie, by następnie wygrać cztery gemy z rzędu. Pięć kolejnych gemów padło jednak łupem Wickmayer, która w siódmym gemie obroniła break pointa. Bondarenko mogła wówczas prowadzić 5:3 i serwować na wygranie seta. W 10. gemie Wickmayer od stanu 15-30 zdobyła trzy punkty z rzędu, wszystkie po błędach Ukrainki.
Bondarenko w całym meczu, który trwał jedną godzinę i 41 minut, popełniła 31 niewymuszonych błędów i miała tylko 15 kończących uderzeń. Wickmayer wprawdzie zanotowano 35 błędów, ale też 31 piłek wygrywających. Obie zawodniczki były skuteczne przy siatce. Belgijka zdobyła przy niej 10 z 12 punktów, a Ukrainka osiem z 10. Obie tenisistki miały też po dziewięć break pointów. Wickmayer wykorzystała pięć z nich, a Bondarenko tylko trzy.
W ten sposób po raz pierwszy od Wimbledonu 2006 w półfinale Wielkiego Szlema zagrają dwie tenisistki z Belgii. Pierwszą parę półfinałową wczoraj stworzyły Kim Clijsters i Serena Williams.
Rywalką Wickmayer w walce o finał będzie zwyciężczyni meczu Melanie Oudin (USA) - Caroline Wozniacki (Dania, 8), który rozpocznie się o godzinie 1:00 w nocy polskiego czasu.
US Open, Nowy Jork
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 21,6 mln dol.
środa, 9 września 2009
wynik, kobiety
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Yanina Wickmayer (Belgia) - Kateryna Bondarenko (Ukraina) 7:5, 6:4