Notowana obecnie na 234. miejscu w rankingu WTA Urszula Radwańska na występ w głównej drabince zawodów Wielkiego Szlema czeka od sześciu lat. We wtorek krakowianka przystąpiła do walki w eliminacjach do Australian Open 2022. Na jej drodze stanęła Indy de Vroome (WTA 252), która pod koniec sezonu 2019 nie dała Polce żadnych szans w finale turnieju ITF we włoskim Solarino.
W pierwszym secie wtorkowego pojedynku wydarzenia na korcie zmieniały się jak w kalejdoskopie. Gra obu pań falowała. Było dużo niewymuszonych błędów, a przewagę uzyskiwała ta tenisistka, która była w stanie zredukować liczbę pomyłek. Jako pierwsza uczyniła to De Vroome i w efekcie wygrała od stanu 0:1 trzy gemy. Potem jednak nastąpił zwrot akcji i zrobiło się 4:3 dla naszej reprezentantki.
Końcowa faza premierowej odsłony trzymała w napięciu do samego końca. Najpierw Holenderka wygrała bardzo długiego ósmego gema, a następnie uzyskała przełamanie. Nie była jednak w stanie wyserwować zwycięstwa w secie. Radwańska znów podała pomocną dłoń rywalce i oddała serwis w 11. gemie. Po zmianie stron De Vroome już się nie pomyliła i wykorzystała pierwszą piłkę setową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa
Radwańska nie przejęła się niepowodzeniem z partii otwarcia. Na początku drugiego seta postarała się o przełamanie i z czasem zyskiwała przewagę na korcie. De Vroome zdołała tylko utrzymać podanie na 1:3. Potem miała duże problemy z poruszaniem się po korcie. Bardziej doświadczona Polka bezwzględnie je wykorzystała. W szóstym gemie dołożyła kolejnego breaka, a następnie zwieńczyła seta przy drugiej okazji.
Po zakończeniu drugiej odsłony Holenderka poprosiła o przerwę medyczną, aby zabandażować lewe udo. Po wznowieniu gry De Vroome starała się unikać dłuższych wymian, aby nie przeciążać nogi. Miała też duże problemy przy własnym podaniu. Radwańska złamała opór przeciwniczki w pierwszym gemie trzeciego seta. Potem nie bez trudu wysunęła się na 3:0 i wydawało się, że ma sytuację pod kontrolą.
Tymczasem wydarzenia na korcie przyjęły niespodziewany obrót. De Vroome podejmowała ryzyko na returnie i zaczęła odrabiać straty. Radwańska natomiast gasła w oczach. Po siódmym gemie skorzystała z przerwy medycznej, podczas której mierzono jej ciśnienie (wcześniej przechorowała COVID-19, który mógł poważnie osłabić jej organizm). Sytuacja zrobiła się niebezpieczna, bo Holenderka wysunęła się na 5:3. Polka z trudem wyrównała na po 5, ale końcówka należała do rywalki. Wypracowała ona piłkę meczową w 12. gemie, a wyrzucony bekhend krakowianki dał jej zwycięstwo.
Po trzech godzinach i 6 minutach Radwańska przegrała z De Vroome 5:7, 6:1, 5:7 i straciła szansę na grę w międzynarodowych mistrzostwach Australii. De Vroome awansowała do II rundy eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open 2022. Jej kolejną rywalką będzie rozstawiona z 12. numerem Węgierka Dalma Galfi (WTA 126).
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 75 mln dolarów australijskich
wtorek, 11 stycznia
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Indy de Vroome (Holandia) - Urszula Radwańska (Polska) 7:5, 1:6, 7:5
Czytaj także:
Awans Igi Świątek w rankingu WTA
Hubert Hurkacz stracił pozycję. W górę przesunął się Kamil Majchrzak