[urlz=/tenis/966325/nie-ma-znaczenia-czy-jestes-nr-1-twarde-stanowisko-australijczykow-ws-szczepien-]
Przypomnijmy, że australijscy politycy zamierzają nakazać sportowcom, by zaszczepili się przed przyjazdem do kraju[/urlz]. Nie ma wyjątku od reguły także dla tenisistów. Gdyby potwierdziły się te informacje, to w turnieju mogłoby zabraknąć wielu gwiazd, w tym Novaka Djokovicia.
Serb co prawda nie powiedział jasno, czy jest zaszczepiony, ale wielokrotnie okazywał swój raczej negatywny stosunek do takiej ochrony przed koronawirusem. W trakcie pandemii zorganizował nawet pokazowy turniej, na którym byli obecni kibice. Lider rankingu ATP zachorował wówczas na COVID-19. Teraz dziewięciokrotny triumfator imprezy w Melbourne być może nie będzie mógł przylecieć na pierwszy turniej Wielkiego Szlema.
Dotychczas stanowiska w sprawie przymusowych szczepień nie zajmował dyrektor Australian Open, Craig Tiley.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!
Postanowiliśmy się z nim skontaktować i otrzymaliśmy dość wymijające oświadczenie. Tiley nie potwierdza w nim, że każdy tenisista musi być zaszczepiony i jednocześnie podkreśla, że pewne zasady nie zostały jeszcze ustalone.
"Planowanie Australian Open jest już w toku. Jesteśmy podekscytowani zorganizowaniem tego wydarzenia w styczniu i nie możemy się doczekać powrotu AO w całej okazałości - ze spektakularnym tenisem i zabawną, festiwalową atmosferą - tutaj, w Melbourne. W ciągu ostatnich kilku miesięcy wydajnie współpracowaliśmy ze wszystkimi odpowiednimi władzami nad warunkami, które będą obowiązywać dla fanów, graczy i naszego personelu w styczniu. Rozumiemy, że szczegóły dotyczące międzynarodowych gości wjeżdżających do kraju nie zostały jeszcze ustalone i mamy nadzieję, że wkrótce uzyskamy więcej informacji" - czytamy w oświadczeniu.
Wygląda na to, że oficjalne decyzje zostaną podjęte w ciągu najbliższych dni. Przypomnijmy, że Australian Open 2022 zostanie rozegrany w dniach 17-30 stycznia.
Czytaj także:
Piotr Sierzputowski: Teraz nikt nie powie, że Iga nie zasługuje na swoje miejsce w rankingu
Kolejny maratoński mecz Andy'ego Murraya w Antwerpii. Roberto Bautista bez powodzenia