Pierwszy półfinał turnieju ATP w Waszyngtonie był pojedynkiem młodych. Naprzeciw siebie stanęli 19-letni Jannik Sinner i 20-latek Jenson Brooksby. Lepszy okazał się młodszy, ale wyżej notowany Sinner. Rozstawiony z numerem piątym Włoch w ciągu półtorej godziny gry zaserwował sześć asów, uzyskał dwa przełamania, posłał 16 zagrań wygrywających i zwyciężył 7:6(2), 6:1.
Dla Sinnera to czwarty finał w cyklu ATP Tour. Dotychczas zdobył dwa tytuły, w tym jeden w obecnym sezonie (w lutym w Melbourne).
Drugi sobotni mecz był o wiele bardziej wyrównany i zakończył się niespodzianką. Po prawie trzygodzinnej potyczce Mackenzie McDonald wygrał 6:4, 3:6, 7:5 z Keiem Nishikorim. Amerykanin zapisał na swoim koncie cztery asy, pięć breaków i 30 uderzeń kończących.
- Jestem bardzo zadowolony ze swojego poziomu i podekscytowany, że awansowałem do finału. To, że swój pierwszy finał wywalczyłem w USA, jest czymś wyjątkowym - powiedział, cytowany przez atptour.com, 26-letni McDonald, 107. singlista świata, dla którego to debiutancki awans do finału w głównym cyklu.
Niedzielny mecz (początek o godz. 23:00 czasu polskiego) będzie pierwszym pojedynkiem Sinnera z McDonaldem. Zwycięzca otrzyma 500 punktów do rankingu ATP i ponad 350 tys. dolarów premii finansowej.
Citi Open, Waszyngton (USA)
ATP 500, kort twardy, pula nagród 1,895 mln dolarów
sobota, 7 sierpnia
półfinał gry pojedynczej:
Jannik Sinner (Włochy, 5) - Jenson Brooksby (USA, WC) 7:6(2), 6:1
Mackenzie McDonald (USA) - Kei Nishikori (Japonia) 6:4, 3:6, 7:5
Najgorsze już za Stanem Wawrinką. "Mogę normalnie chodzić"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)