O tytuł w zawodach Kozerki Open 2021 powalczyły Jekaterina Gorgodze i Chloe Paquet. Panie stworzyły interesujące widowisko. W pierwszym secie Gruzinka była lepsza po tie breaku. W drugiej odsłonie nie zdobyła żadnego gema, ale w decydującej odsłonie odrodziła się. Pokonała ostatecznie Francuzkę 7:6(7), 0:6, 6:4.
- Spodziewałam się świetnego finału, ponieważ Chloe to znakomita zawodniczka. Jest bardzo pewna siebie na korcie po ostatnich sukcesach. Jestem z siebie dumna, że udało mi się z nią wygrać. Byłam blisko odpadnięcia z turnieju w półfinale, ale udowodniłam, że jestem silna mentalnie i to pozwoliło mi osiągnąć pozytywny rezultat - powiedziała po finale Gorgodze.
Po tytuł w deblu sięgnęły Chilijka Barbara Gatica i Brazylijka Rebeca Pereira, które w finale pokonały koreańsko-tajwański duet Su Jeong Jang i Ya-Hsuan Lee 6:3, 6:1. Z bardzo dobrej strony pokazały się Anna Hertel i Martyna Kubka, które dotarły do półfinału. Na tym etapie minimalnie lepsze okazały się od nich późniejsze mistrzynie (3:6, 6:2, 10-7).
W głównej drabince wystąpiły trzy Biało-Czerwone. Jeden mecz (z Rosjanką Aminą Anszbą) wygrała tylko Martyna Kubka, którą w 1/8 finału zatrzymała Greczynka Despina Papamichail (3:6, 4:6). W I rundzie singla odpadły Weronika Baszak (przegrała z najwyżej rozstawioną Węgierką Dalmą Galfi 3:6, 0:6) oraz Anna Hertel, którą zatrzymała Rosjanka Anastazja Zacharowa (3:6, 2:6).
Czytaj także:
Elina Switolina z brązowym medalem po morderczym boju
Belinda Bencić w cudownej bajce. Jeden złoty medal już ma!
ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"