Wimbledon: Magda Linette stoczyła batalię z ćwierćfinalistką Rolanda Garrosa. Moc była po stronie Hiszpanki

Getty Images / Aurelien Meunier / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Aurelien Meunier / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette zostawiła w sobotę serce na korcie, ale nie uzyskała upragnionego rezultatu. Polska tenisistka nie zagra w drugim tygodniu wielkoszlemowego Wimbledonu 2021.

Po wspaniałym zwycięstwie nad Ukrainką Eliną Switoliną na drodze Magdy Linette (WTA 44) stanęła rozstawiona z 30. numerem Paula Badosa (WTA 33). Zaledwie kilka tygodni temu Hiszpanka była w ćwierćfinale Rolanda Garrosa 2021. W sobotę chciała pójść za ciosem i osiągnąć IV rundę Wimbledonu 2021. Taki sam cel miała polska tenisistka.

Początek spotkania nie był udany w wykonaniu Linette. Tenisistka z Poznania znalazła się w opałach już w gemie otwarcia i rywalka wykorzystała trzeciego break pointa. Po zmianie stron Polka mogła szybko odrobić stratę. Po trzech podwójnych błędach Hiszpanki miała swoje szanse, lecz Badosa uruchomiła serwis i uratowała podanie.

Z czasem Linette odnalazła właściwy rytm, dzięki czemu mogła pewnie wygrywać swoje gemy serwisowe. Problemy były jednak z wypracowywaniem szans przy podaniu przeciwniczki. Badosa nie bała się ryzykować drugim serwisem, a w wymianach posyłała mocne, płaskie i głębokie forhendy, czym utrudniała zadanie naszej reprezentantce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak się poprawnie śpiewa hymn narodowy

Po 23 minutach do akcji, zgodnie z zapowiedziami synoptyków, wkroczyła pogoda. W siódmym gemie, przy stanie 40-15 dla serwującej Linette, gra została przerwana z powodu opadów deszczu. Badosa prowadziła 4:2, gdy panie opuszczały kort 16. Powróciły na niego po półtorej godziny i wówczas nastąpił zaskakujący zwrot akcji.

Kluczowe wydarzenia dla losów premierowej odsłony miały miejsce przy stanie 5:3 dla Hiszpanki. Po dwóch pomyłkach Linette przegrywała przy własnym podaniu 0-30, ale w momencie zagrożenia zagrała bardzo agresywnie. Utrzymała serwis, a następnie z łatwością przełamała Badosę. Hiszpanka wyraźnie stanęła, a Polka grała znakomicie. W 12. gemie wypracowała dwie piłki setowe i przy pierwszej okazji zakończyła partię otwarcia wynikiem 7:5.

Po niepowodzeniu w końcowej fazie pierwszego seta oznaczona "30" tenisistka odrodziła się w drugiej partii. Badosa przestała popełniać niewymuszone błędy i grała świetnie na returnie. Już w pierwszym gemie wywalczyła przełamanie, a potem dołożyła kolejne na 3:0. Hiszpanka pewnie wygrała także własny serwis. Po pięciu gemach Polka poprosiła o przerwę medyczną, gdyż odczuwała ból pleców. Linette walczyła ambitnie, ale przewaga rywalki była zbyt duża. W ósmym gemie Badosa wykorzystała czwartego setbola, serwując asa.

Ale Linette nie zamierzała się poddawać! Mocno rozpoczęła decydującą odsłonę. Nie unikała dłuższych wymian i zdobyła przełamanie na 2:0. Teraz rozgorzała na korcie wielka bitwa. Gemy znacznie się wydłużyły. Było sporo wymian, wygrywających uderzeń i błędów. Było także wiele niewykorzystanych szans. Poznanianka może żałować, że nie udało się jej przełamać w czwartym gemie, gdy miała dwa break pointy. Od tego momentu zaczął się powrót rywalki. Badosa przetrwała wielki kryzys i wyrównała na po 3. W dziewiątym gemie Polka zbyt łatwo oddała podanie, a Hiszpanka z wielkim trudem zakończyła trwający dwie godziny i 26 minut pojedynek.

Po niesamowitym boju Badosa zwyciężyła 5:7, 6:2, 6:4. Kibice byli świadkami emocjonującego widowiska. Hiszpanka miała 36 wygrywających uderzeń i 38 pomyłek. W sumie zdobyła 117 z 221 rozegranych punktów. Linette zanotowała 39 kończących uderzeń i 42 niewymuszone błędy. Nie zagra w IV rundzie imprezy wielkoszlemowej, ale opuści Londyn z podniesionym czołem.

Badosa po raz pierwszy w karierze awansowała do 1/8 finału Wimbledonu. O miejsce w ćwierćfinale powalczy w poniedziałek, a jej rywalką będzie Czeszka Karolina Muchova (WTA 22), która odprawiła finalistkę Rolanda Garrosa 2021, Rosjankę Anastazję Pawluczenkową (WTA 19).

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 35 mln funtów
sobota, 3 lipca

III runda gry pojedynczej:

Paula Badosa (Hiszpania, 30) - Magda Linette (Polska) 5:7, 6:2, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
Wimbledon: Novak Djoković wciąż perfekcyjny z kwalifikantami
Wimbledon: smutny wieczór dla gospodarzy

Komentarze (8)
avatar
steffen
3.07.2021
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Obie dały z siebie wszystko. Brawo Madzia za ten turniej. 
avatar
balumbalum
3.07.2021
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Oj Madziulka, szkoda, było blisko. Ale i tak zasłużone brawa za Wimbledon, teraz życzę sukcesu w IO w Tokio i powodzenia w USOpen! :) 
avatar
Iw
3.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Czyżby wróciły stare demony? Szkoda. Może z czasem praca z psychologiem da pozytywne efekty i w końcu Magda uwierzy w siebie i w swój tenis 
avatar
titofito
3.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Jakie pozytywne emocje? Byłą jedną piłkę od 4:0 i się rozsypała. Z 3:0 zrobiło się 4:4 i chwilę później 4:6. 
avatar
Ramzes V
3.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Kolejny odcinek polskiego serialu pod tytułem "Jak przegrać wygrany mecz." Szkoda.