Roland Garros: Novak Djoković nie marnował czasu. Teraz czeka na niego włoska rewelacja

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Novak Djoković
zdjęcie autora artykułu

Novak Djoković podobnie jak w ubiegłym roku szybko odprawił Litwina Ricardasa Berankisa i zameldował się w IV rundzie wielkoszlemowego French Open 2021. Przeciwnikiem Serba będzie w poniedziałek znakomity włoski 19-latek.

W sobotę doszło do powtórki z zeszłego roku, bo Novak Djoković nie dał szans Ricardasowi Berankisowi. W poprzednim Rolandzie Garrosie panowie zmierzyli się na etapie II rundy i wówczas "Nole" stracił zaledwie pięć gemów. Tym razem trafili na siebie na wyższym szczeblu turniejowej drabinki, a lider rankingu ATP po raz 15. zameldował się w 1/8 finału międzynarodowych mistrzostw Francji.

Berankis nie jest wirtuozem gry na mączce, dużo lepiej czuje się na kortach twardych. Serb nie marnował więc czasu na głównej arenie. W pierwszym secie błyskawicznie wyszedł na 5:0, w drugim zadowolił się tylko jednym przełamaniem (w piątym gemie). Trzecią partię rozpoczął od dwóch szybkich breaków. Po 92 minutach pewnie pokonał Litwina 6:1, 6:4, 6:1.

Najwyżej rozstawiony w turnieju Djoković to triumfator Rolanda Garrosa z 2016 roku. W poniedziałek na jego drodze do ćwierćfinału stanie rewelacyjny Lorenzo Musetti. 19-letni Włoch debiutuje w Wielkim Szlemie i w wielkim stylu dotarł do IV rundy. W sobotę wygrał batalię ze swoim rodakiem Marco Cecchinato, półfinalistą paryskiej imprezy z sezonu 2018. Młodszy z reprezentantów Italii wygrał 3:6, 6:4, 6:3, 3:6, 6:3.

ZOBACZ WIDEO: Sprawa Naomi Osaki zwróciła uwagę na duży problem. "Mamy prawo mieć opinię na temat, ale..."

Po zakończeniu spotkania Musetti z radością celebrował zwycięstwo na korcie. Od 2000 roku tylko sześciu tenisistów zdołało w swoim wielkoszlemowym debiucie dotrzeć do 1/8 finału (w lutym dokonał tego w Australian Open Asłan Karacew). W Paryżu w XXI wieku takim wyczynem mogą się pochwalić David Goffin (2012), Juan Ignacio Londero (2019) i Daniel Altmaier (2020).

Do IV rundy Rolanda Garrosa 2021 awansował również Diego Schwartzman. Oznaczony "10" Argentyńczyk nie dał żadnych szans doświadczonemu Niemcowi Philippowi Kohlschreiberowi, wygrywając pewnie 6:4, 6:2, 6:1. Tenisista z Buenos Aires to ubiegłoroczny półfinalista paryskiego turnieju. Wówczas zatrzymał go późniejszy mistrz, Hiszpan Rafael Nadal.

Przeciwnikiem Schwartzmana w poniedziałkowym pojedynku o ćwierćfinał będzie Jan-Lennard Struff. Niemiec zastopował młodego i zdolnego 18-latka Carlosa Alcaraza. Hiszpan miał swoje szanse, ale nie był w stanie wygrać drugiego seta. To reprezentant naszych zachodnich sąsiadów zwyciężył ostatecznie 6:4, 7:6(3), 6:2 i dzięki temu wyrównał swój najlepszy wynik w Wielkim Szlemie. W 2019 roku dotarł do IV rundy Rolanda Garrosa, lecz przegrał z Djokoviciem.

Roland Garros, Paryż (Francja) Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 34,367 mln euro sobota, 5 czerwca

III runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Ricardas Berankis (Litwa) 6:1, 6:4, 6:1 Lorenzo Musetti (Włochy) - Marco Cecchinato (Włochy) 3:6, 6:4, 6:3, 3:6, 6:3 Diego Schwartzman (Argentyna, 10) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 6:4, 6:2, 6:1 Jan-Lennard Struff (Niemcy) - Carlos Alcaraz (Hiszpania, Q) 6:4, 7:6(3), 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czytaj także: Roland Garros: zmierzch Muszkieterów Kacper Żuk zastopowany w Bielli

Źródło artykułu: