W niedzielę rozpoczął się turniej w Strasburgu. Dla tenisistek jest to ostatnia szansa na sprawdzenie formy przed startującym 30 maja Rolandem Garrosem. Pierwszego dnia awans wywalczyła Alize Cornet (WTA 64), która pokonała 6:4, 7:5 Kristynę Pliskovą (WTA 88). W drugim secie Francuzka wróciła ze stanu 3:5.
W ciągu 99 minut Cornet zdobyła 30 z 42 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 16 z 21 przy drugim serwisie rywalki. Francuzka wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Podwyższyła na 3-0 bilans meczów z Pliskovą.
Cornet polskim kibicom znana jest z triumfu w Katowicach (2014). W Strasburgu Francuzka zanotowała dwa bardzo dobre występy. Osiągnęła finał (2012) i zdobyła tytuł (2013). W sumie w swojej karierze wygrała sześć turniejów w singlu, ostatni w 2018 roku w Gstaad. W przeszłości była klasyfikowana na 11. miejscu w rankingu. W wielkoszlemowych turniejach najdalej doszła do IV rundy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera
Francuzka będzie kolejną rywalką Linette. Cornet była górą w dwóch ich wcześniejszych meczach. Pierwsze odbyło się w Strasburgu w 2013 roku (6:3, 6:4). Do drugiego ich starcia doszło w sezonie 2019 w Rzymie (6:4, 2:6, 6:3).
W niedzielę awans wywalczyła też inna reprezentantka gospodarzy. Występująca dzięki dzikiej karcie Clara Burel (WTA 144) wygrała 6:3, 6:1 z Warwarą Graczewą (WTA 89). W trwającym 65 minut spotkaniu obie tenisistki miały po sześć break pointów. Francuzka uzyskała pięć przełamań, a Rosjanka tylko jedno.
Jekaterina Aleksandrowa (WTA 34) pokonała 6:1, 7:5 Lauren Davis (WTA 87). Rosjanka wróciła ze stanu 0:3 w drugim secie. W trwającym 80 minut spotkaniu zgarnęła 24 z 29 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Na przełamanie zamieniła cztery z pięciu okazji.
Internationaux de Strasbourg, Strasburg (Francja)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235 tys. dolarów
niedziela, 23 maja
I runda gry pojedynczej:
Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, 3) - Lauren Davis (USA) 6:1, 7:5
Alize Cornet (Francja) - Kristyna Pliskova (Czechy) 6:4, 7:5
Clara Burel (Francja, WC) - Warwara Graczewa (Rosja) 6:3, 6:1
Zobacz także:
Bezapelacyjny triumf Cori Gauff w Parmie
Belgrad szczęśliwym miejscem dla Pauli Badosy