Siostry Williams ze zmiennym szczęściem w Parmie. Maraton Camili Giorgi

PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Serena Williams
PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Serena Williams

Siostry Williams zdecydowały się na start w turnieju tenisowym WTA 250 w Parmie. W poniedziałek do kolejnej rundy awansowała tylko jedna z nich. Maraton ma za sobą Włoszka Camila Giorgi.

W poniedziałek w Parmie rozegranych zostało osiem meczów. Do rywalizacji przystąpiła najwyżej rozstawiona Serena Williams (WTA 8), która pokonała 6:3, 6:2 Lisę Pigato (WTA 572). Dla 17-letniej Włoszki był to debiut w głównym cyklu. Po meczu zrobiła sobie zdjęcie ze zdobywczynią 23 wielkoszlemowych tytułów.

Pigato mecz rozpoczęła od przełamania, ale szybko do głosu doszła Williams. Amerykanka dwa razy odebrała rywalce podanie i wyszła na 4:1. Do końca utrzymała przewagę. W gemie otwierającym drugą partię była liderka rankingu zniwelowała dwa break pointy, po czym zaliczyła dwa przełamania. Przy 5:2 utrzymała serwis bez straty punktu i zameldowała się w II rundzie.

W ciągu 68 minut Williams zaserwowała sześć asów i zdobyła 35 z 45 punktów przy swoim podaniu. Wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów. Dla Amerykanki był to 1001. mecz na zawodowych kortach. Ten 1000. rozegrała przed tygodniem w Rzymie i uległa Nadii Podoroskiej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?

Venus Williams (WTA 102) przegrała 7:5, 2:6, 2:6 z Anną Karoliną Schmiedlovą (WTA 125) po dwóch godzinach i 39 minutach. W pierwszym secie od 2:5 zdobyła pięć gemów z rzędu odpierając po drodze trzy setbole. W dwóch kolejnych partiach była liderka rankingu osłabła. Ten sezon jest dla niej wielkim rozczarowaniem. Do tej pory wygrała tylko dwa mecze (bilans 2-5).

W starciu ze Schmiedlovą starsza z sióstr Williams popełniła 10 podwójnych błędów. Słowaczka wykorzystała osiem z 19 break pointów. Tenisistka z Bratysławy okazała się lepsza od Amerykanki w czwartym z rzędu meczu. Wcześniej była górą dwa razy w Rolandzie Garrosie (2014 i 2020) oraz w Monterrey (2020). Bilans ich wszystkich spotkań to teraz 4-1 dla Schmiedlovej.

Kolejną rywalką Słowaczki będzie Amanda Anisimova, która w niedzielę nie dała szans Jasmine Paolini. Serena w II rundzie zmierzy się z Kateriną Siniakovą (WTA 68), która pokonała 6:1, 6:3 Clarę Tauson (WTA 90). W ciągu 85 minut Czeszka odparła trzy z czterech break pointów i wykorzystała pięć z dziewięciu okazji na przełamanie.

Camila Giorgi (WTA 83) zwyciężyła 6:7(4), 6:4, 6:4 Christinę McHale (WTA 95). W pierwszym secie Włoszka nie wykorzystała prowadzenia 5:3 i dwóch piłek setowych. W dwóch kolejnych partiach również było dużo walki, ale ostatecznie reprezentantka gospodarzy skruszyła opór Amerykanki. Mecz trwał dwie godziny i 52 minuty. Było w nim 10 przełamań, z czego sześć dla Giorgi. McHale zanotowano 12 podwójnych błędów.

Sloane Stephens (WTA 65) wygrała 7:6(4), 6:4 z Catherine McNally (WTA 109). Mistrzyni US Open 2017 z 0:2 wyszła na 5:2, by stracić trzy gemy. W tie breaku opanowała sytuację. W drugiej partii było pięć przełamań, z czego trzy dla Stephens. W ciągu godziny i 56 minut McNally popełniła 10 podwójnych błędów. W II rundzie Stephens czeka starcie z Darią Kasatkiną. Bez straty seta awans wywalczyły Hiszpanka Sara Sorribes i Francuzka Caroline Garcia.

Emilia-Romagna Open, Parma (Włochy)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235,2 tys. dolarów
poniedziałek, 17 maja

I runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1/WC) - Lisa Pigato (Włochy, Q) 6:3, 6:2
Sara Sorribes (Hiszpania, 7) - Bernarda Pera (USA) 6:4, 6:2
Caroline Garcia (Francja, 8) - Paula Ormaechea (Argentyna, Q) 6:4, 6:4
Sloane Stephens (USA) - Catherine McNally (USA, Q) 7:6(4), 6:4
Camila Giorgi (Włochy) - Christina McHale (USA) 6:7(4), 6:4, 6:4
Katerina Siniakova (Czechy) - Clara Tauson (Dania) 6:1, 6:3
Martina di Giuseppe (Włochy, Q) - Nao Hibino (Japonia) 7:5, 7:6(5)
Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja, Q) - Venus Williams (USA, WC) 5:7, 6:2, 6:2

Czytaj także:
Iga Świątek najwyżej w karierze. Jest oficjalny ranking WTA!
Łukasz Iwanek: kwaśny jak cytryna i słodki jak miód. Wszystkie nastroje Igi Świątek [OPINIA]

Komentarze (0)