Iga Świątek z imponującym debiutem w Madrycie. "Trzeba być bardzo ostrożnym"

PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek w wielkim stylu awansowała do II rundy dużego turnieju Mutua Madrid Open 2021. Polska tenisistka po raz pierwszy w karierze gra w hiszpańskiej stolicy. Opowiedziała o specyfice tych zawodów.

Na tę część sezonu fani tenisa w Polsce czekali z utęsknieniem. W czwartek Iga Świątek rozegrała pierwszy mecz na ceglanej mączce i nie dała żadnych szans Alison Riske. Polka pokonała Amerykankę 6:1, 6:1 w zaledwie 67 minut.

- Zawsze tęsknię za mączką. Szkoda, że na ziemi gra się zaledwie przez dwa miesiące w ciągu sezonu. Cieszę się każdą chwilą na tej nawierzchni. Będę potrzebowała większej liczby meczów, ponieważ muszę odnaleźć swój rytm. W zeszłym roku rozegrałam ich tylko osiem, czyli nie tak dużo, ale wygrałam Rolanda Garrosa - powiedziała Świątek na pomeczowej konferencji.

W czwartkowym pojedynku Polka skończyła 27 piłek i miała 22 niewymuszone błędy. - Chciałam po prostu zagrać solidnie i wykorzystać taktykę oraz wszystkie wskazówki, które przekazał mi trener. Zrobiłam to całkiem nieźle. Popełniłam kilka niewymuszonych błędów, których chciałabym uniknąć, ale nie miały one dużego wpływu na wynik - stwierdziła.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA

Mistrzyni Rolanda Garrosa 2020 zadebiutowała w Mutua Madrid Open. Turniej rangi WTA 1000 w hiszpańskiej stolicy różni się trochę od pozostałych granych na europejskiej mączce. - To mój pierwszy raz tutaj. Na pewno piłki lecą dość wysoko z powodu powietrza. Madryt jest wysoko położony. Jest zupełnie inaczej. Mocniej naciągnęłam rakietę. Myślę, że większość tenisistek to robi, więc nie jest to czymś szczególnym.

- Trzeba po prostu być przygotowanym na każde uderzenie, bo czułam to na treningach i nawet podczas meczu, że kiedy popełniłam coś w rodzaju małego błędu technicznego, piłka znalazła się na dwumetrowym aucie. Trzeba więc być bardzo ostrożnym i skupić się na technice - przyznała nasza reprezentantka.

O miejsce w III rundzie madryckich zawodów Świątek powalczy w sobotę, a jej rywalką będzie Niemka Laura Siegemund. Natomiast w piątek Polka i partnerująca jej Amerykanka Bethanie Mattek-Sands zaprezentują się w deblu, w którym zmierzą się z oznaczoną ósmym numerem amerykańsko-brazylijską parą Hayley Carter i Luisa Stefani.

Czytaj także:
Novak Djoković zrezygnował z obrony mistrzostwa w Madrycie
Roger Federer sprzedaje swoje pamiątki

Komentarze (0)