Po występie w Pucharze Davisa w hali Kalisz Arena Kacper Żuk (ATP 233) wyruszył w podróż do Petersburga. W piątek wystąpił w czwartym w sezonie ćwierćfinale zawodów rangi ATP Challenger Tour i udało mu się przejść do dalszej fazy. Polak wykorzystał wszystkie swoje atuty i rozgromił Jacka Socka (ATP 273) 6:3, 6:2, a wynik mógł być jeszcze bardziej okazały.
Amerykanin, były ósmy singlista (2017) i drugi deblista świata (2018), szybko znalazł się pod presją. Pochodzący z Nowego Dworu Mazowieckiego tenisista serwował bardzo dobrze i grał agresywnie. Nic więc dziwnego, że Sock nie wytrzymał presji i stracił serwis w drugim oraz szóstym gemie.
Przy stanie 5:1 w partii otwarcia nastąpił kryzys w grze Żuka. Reprezentant USA natychmiast wyczuł swoją szansę i odrobił stratę jednego przełamania. Potem miał jeszcze break pointy w dziewiątym gemie, ale Polak się wybronił. Po chwili nasz reprezentant zamknął premierową odsłonę przy pierwszej piłce setowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Najpiękniejsza polska ring girl w nowej roli
Drugą część spotkania Żuk także rozpoczął ambitnie i już w pierwszym gemie zdobył przełamanie. Sock poprosił wówczas o interwencję medyczną, ponieważ zgłosił problem z ręką. Po wznowieniu gry Polak nie miał litości dla rywala, który nie mógł złapać swojego rytmu. Przełamanie w siódmym gemie przesądziło o zdecydowanym zwycięstwie naszego tenisisty. Po 69 minutach zakończył on pojedynek ósmym asem serwisowym.
Po ćwierćfinałach w Quimper, Cherbourgu i Nur-Sułtanie Żuk zameldował się w premierowym półfinale w sezonie i dzięki temu awansuje w okolice 220-225. miejsca w rankingu ATP. Jego rywalem w pojedynku o finał będzie w sobotę nadzieja czeskiego tenisa, Jiri Lehecka (ATP 332).
Grand Palace Championship II by Formula TX, Petersburg (Rosja)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 52 tys. dolarów
piątek, 12 marca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Kacper Żuk (Polska, 6) - Jack Sock (USA) 6:3, 6:2
Zobacz także:
Puchar Davisa: dobre wieści dla reprezentacji Polski
Mari Osaka zakończyła karierę