Od czterech tygodni Iga Świątek rywalizuje na Antypodach. Najpierw wzięła udział w turnieju WTA 500 w Melbourne, a potem dotarła do IV rundy wielkoszlemowego Australian Open 2021. Aktualnie nasza reprezentantka gra w Adelajdzie, gdzie w sobotę powalczy o tytuł ze Szwajcarką Belindą Bencić.
Podczas piątkowej konferencji prasowej pochodząca z Raszyna tenisistka poinformowała, że mogą ulec zmianie jej plany startowe odnośnie występów na Bliskim Wschodzie. Pierwotnie Polka była zgłoszona do zawodów WTA 500 w katarskiej Dosze (1-7 marca) i WTA 1000 w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (7-13 marca).
Już wiadomo, że Świątek nie poleci do Kataru na pierwszą z wyżej wymienionych imprez. Nasza reprezentantka wycofała się i przez kilka dni odpocznie od tenisa. Potem ma zamiar wystąpić w Dubaju, gdzie odbędzie się turniej wyższej rangi, w którym do zdobycia będzie więcej punktów i pieniędzy.
Przypomnijmy, że Świątek na pewno awansuje w poniedziałek na najwyższą w karierze pozycję. Jeśli zwycięży w finale zawodów Adelaide International Belindę Bencić, to zadebiutuje w Top 15. W przypadku porażki ze Szwajcarką będzie 16. rakietą globu. Mecz Polki rozpocznie się o godz. 8:30 naszego czasu.
Zobacz także:
Słynna tenisistka zaszczepiona na COVID-19. "To jedyny sposób na pozbycie się pandemii"
Piękny prezent na 40. urodziny. Legenda australijskiego tenisa trafi do Galerii Sław
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo Lindsey Vonn. Upadek jej nie złamał