Iga Świątek ma serię dziewięciu z rzędu wygranych meczów w wielkoszlemowych turniejach (bilans setów 18-0). W tym tygodniu w Australian Open Polka odprawiła Arantxa Rus z Holandii (6:1, 6:3) i Camilę Giorgi z Włoch (6:2, 6:4). W piątek Polkę czeka starcie z Fioną Ferro.
Francuzka robi postępy i w ubiegłym sezonie zadebiutowała w Top 50 rankingu. Na swoim koncie ma dwa tytuły WTA (Lozanna 2019, Palermo 2020). W Melbourne wyeliminowała Czeszkę Katerinę Siniakovą (6:7, 6:2, 6:4) i rozstawioną z numerem 17. Kazaszkę Jelenę Rybakinę (6:4, 6:4).
Dla Ferro jest to 10. wielkoszlemowy występ, a dla Świątek ósmy. W Australian Open Francuzka po raz pierwszy awansowała do III rundy. Polka powalczy o wyrównanie rezultatu sprzed roku.
W ubiegłorocznym Rolandzie Garrosie obie tenisistki zanotowały najlepsze wielkoszlemowe wyniki. Ferro doszła do 1/8 finału, a Świątek odniosła spektakularny triumf w całej imprezie. Obie zawodniczki zmierzą się po raz pierwszy.
Świątek będzie miała zaszczyt wystąpić w sesji nocnej na Margaret Court Arena. Jej początek o godz. 9:00 rano czasu polskiego. Na drugim co do ważności korcie najpierw dojdzie do starcia Kanadyjczyków, Denisa Shapovalova z Felixem Augerem-Aliassimem. Meczu Polki z Francuzką można się spodziewać około godz. 11:30.
ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły