Był nadzieją tenisa. Ignacio Tejeda zmarł w wieku 17 lat, przegrał z chorobą

Instagram / Na zdjęciu: Ignacio Tejeda
Instagram / Na zdjęciu: Ignacio Tejeda

Chilijski tenis pogrążył się w żałobie. Jeden z najbardziej obiecujących graczy młodego pokolenia w tym kraju - Ignacio Tejeda, zmarł w wieku zaledwie 17 lat. W ostatnich miesiącach walczył z rakiem.

W tym artykule dowiesz się o:

Problemy Ignacio Tejedy rozpoczęły się w marcu 2020 roku po wystąpieniu u niego silnego bólu w klatce piersiowej. Trenerzy początkowo uważali to za dyskomfort mięśni.

Badania wykazały jednak, że to nieuleczalna choroba. Tejeda musiał przenieść się do Stanów Zjednoczonych, gdzie podjął leczenie.

- Po wykonaniu biopsji znaleziono guza wielkości pięści. Zlokalizowany był w skomplikowanym miejscu. Obejmował płuca, aortę, żyłę główną i serce - powiedział jeden z jego przyjaciół w rozmowie z "Marcą".

Młody zawodnik zebrał 780 tys. dolarów na leczenie. Wsparli go czołowi chilijscy tenisiści, w tym m.in. Fernando Gonzalez czy Cristan Garin.

Chemioterapia i radioterapia nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. "Marca" poinformowała, że Ignacio Tejeda zmarł w środę w wieku zaledwie 17 lat. Był jedną z nadziei chilijskiego tenisa.

Czytaj także:
Wielkie gwiazdy wystąpią w Adelajdzie. Znakomita obsada turnieju
ITF Andrezieux-Boutheon: Urszula Radwańska poszła za ciosem. Na takie zwycięstwo czekała 14 miesięcy

Komentarze (0)