Rafael Nadal w tym roku nie uzupełni swojego imponującego dorobku o triumf w ATP Finals. W sobotnim półfinale z Daniłem Miedwiediewem Hiszpan prowadził z przewagą seta oraz przełamania w drugiej partii, ale ostatecznie przegrał z Rosjaninem 6:3, 6:7(4), 3:6.
- Na początku meczu udało mi się przetrwać problemy z serwisem, a potem przełamałem go i wygrałem pierwszego seta. W początkowej fazie drugiej partii on był lepszy ode mnie, ale w końcówce grałem już lepiej. Gdy serwowałem po zwycięstwo przy 5:4, on rozegrał bardzo dobry gem, a ja nie. Na pewno miałem wielką szansę i ją straciłem - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez atptour.com.
Na sugestię, że w dziesiątym gemie drugiego seta, gdy serwował, aby zakończyć mecz i został przełamany, nie wytrzymał napięcia, Hiszpan odparł: - Myślę, że osiągnąłem wystarczająco dużo, aby nie szukać wymówek w presji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało
- Wiem, że wygrałem wystarczająco wiele meczów i turniejów, będąc jeszcze w trudniejszej sytuacji - kontynuował. - Uważam, że rozegrałem zły gem. Oczywiście, czujesz nerwy, gdy serwujesz, aby wygrać. Ale nie tylko ja. Wszyscy tak mają. To normalne, że wówczas pojawia się napięcie.
- W tamtym gemie on rozegrał kilka bardzo dobrych punktów, a ja popełniałem błędy. Po prostu wykonał odpowiednią robotę, a ja - nie. W takich sytuacjach szczegóły robią wielką różnicę - dodał.
Sezon 2020 34-letni Nadal zakończy na drugim miejscu w rankingu ATP. Wygrał 27 meczów i poniósł siedem porażek. Zwyciężył w dwóch turniejach - wielkoszlemowym Roland Garros oraz imprezie rangi ATP 500 w Acapulco. I, jak zapewnił, wciąż ma motywację, by odnosić kolejne sukcesy.
- Mój cel zawsze jest taki sam - aby w każdym turnieju dać sobie szansę na dobrą rywalizację i zwycięstwo. Przyszły rok będzie bardzo ważny. Mam nadzieję, że będę w stanie walczyć o rzeczy, które chcę osiągnąć. Będę ciężko pracował w przerwie pomiędzy sezonami, aby być gotowym od samego początku - powiedział.