Petra Kvitova (WTA 11) notuje 11. występ w Rolandzie Garrosie. Po raz drugi dotarła do ćwierćfinału, a w środę walczyła o drugi półfinał (2012). Laura Siegemund (WTA 66) 1/4 finału wielkoszlemowej imprezy w singlu osiągnęła po raz pierwszy. Miesiąc temu odniosła deblowy triumf w US Open w parze z Wierą Zwonariową.
Kvitova i Siegemund spotkały się po raz drugi. W I rundzie US Open 2015 zdecydowanie lepsza była Czeszka (6:1, 6:1). W walce o półfinał w Paryżu dwukrotna mistrzyni Wimbledonu pokonała Niemkę 6:3, 6:3. W czwartek o finał Kvitova zmierzy się z Amerykanką, Sofią Kenin.
Kvitova od początku była niezwykle skuteczna w swojej agresywnej grze. Posyłała bardzo precyzyjne piłki z rotacją i płaskie, dużo wymian kończyła forhendem, a bekhendem spychała przeciwniczkę do defensywy. Siegemund dzielnie się broniła, mieszała rytm, posiłkując się slajsami i skrótami, ale zbyt często była w głębokiej defensywie, bo odkrywała za krótkie piłki. Spóźniona do zagrań Czeszki Niemka miała ograniczone pole do wyprowadzania kontr.
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"
Leworęczna Kvitova bardzo dobrze serwowała i returnowała. Popełniała niewiele prostych błędów, mądrze konstruowała punkty nie zawsze stawiając na ekspresowe kończenie wymian. Czeszka zaliczyła przełamanie na 3:1 i nie oddała przewagi. Nie musiała bronić ani jednego break pointa. Seta zwieńczyła efektownym forhendem.
Świetny return przyniósł Kvitovej przełamanie na 1:0 w II secie. Tym razem nie szło jej tak lekko. Siegemund była agresywniejsza, częściej przejmowała inicjatywę. W czwartym gemie miała pierwsze w meczu break pointy. Przy czwartym z nich Niemka zaskoczyła Czeszkę dobrym slajsem i wyrównała na 2:2.
Siegemund poprawiła return, ale jej serwis wciąż szwankował. Nastąpiła seria obustronnych przełamań. W piątym gemie Niemka z 0-40 doprowadziła do równowagi, ale straciła dwa kolejne punkty. Bardzo dobrym returnem wyrównała na 3:3. Jednak po chwili oddała podanie do zera. W końcówce Kvitova uporządkowała swoją grę i zdobyła trzy kolejne gemy. Kombinacja głębokiego returnu i woleja dała jej prowadzenie 4:3. Przy 5:3 Czeszka zmarnowała pierwszą piłkę meczową, ale przy drugiej Niemka popełniła podwójny błąd.
W trwającym 80 minut meczu Kvitova zaserwowała sześć asów i zdobyła 24 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Dwa razy została przełamana, a sama wykorzystała pięć z 10 break pointów. Czeszce naliczono 22 kończące uderzenia i 15 niewymuszonych błędów. Siegemund zanotowano 12 piłek wygranych bezpośrednio i 20 pomyłek.
Siegemund jako czwarta niemiecka singlistka wystąpiła w ćwierćfinale Rolanda Garrosa w singlu w XXI wieku. Przed nią dokonały tego Anna-Lena Grönefeld (2006), Andrea Petković (2011 i 2014) oraz Andżelika Kerber (2012 i 2018). Kvitova może zostać trzecią czeską finalistką paryskiej imprezy od 2015 roku. Będzie miała szansę dołączyć do Lucie Safarovej (2015) i Markety Vondrousovej (2019).
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 38 mln euro
środa, 7 października
ćwierćfinał gry pojedynczej kobiet:
Petra Kvitova (Czechy, 7) - Laura Siegemund (Niemcy) 6:3, 6:3
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także:
Roland Garros: Iga Świątek znów pierwszą rakietą Polski. Będzie nowa życiówka w rankingu WTA