Tenis. Roland Garros: Novak Djoković znów trafił arbitra liniowego. Tym razem obyło się bez dyskwalifikacji (wideo)

PAP/EPA / IAN LANGSDON  / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković walczy w tym tygodniu o triumf w wielkoszlemowym Roland Garros 2020. Serbski tenisista musi uważać, aby nie powtórzyła się sytuacja z nowojorskiego US Open.

W poniedziałkowym pojedynku IV rundy międzynarodowych mistrzostw Francji przeciwnikiem lidera rankingu ATP był Karen Chaczanow. W trakcie meczu doszło do nieprzyjemnego incydentu. Starający się odegrać piłkę po serwisie Rosjanina Novak Djoković trafił arbitra liniowego w twarz.

Serb szybko przeprosił sędziego. Nie było to zamierzone zagranie i po chwili gra mogła być kontynuowana. Djoković był faworytem meczu z Chaczanowem i pozostaje jednym z głównych kandydatów do tytułu w Paryżu. "Nole" walczy o 18. trofeum w Wielkim Szlemie.

Djoković musi uważać na korcie, aby nie powtórzyła się sytuacja z tegorocznego US Open. Wówczas w meczu IV rundy nowojorskiego turnieju z Hiszpanem Pablo Carreno został zdyskwalifikowany, bo po stracie serwisu w 11. gemie pierwszego seta wystrzelił piłkę za siebie i trafił stojącą za jego plecami arbiter liniową. Numer jeden światowego zestawienia utracił wtedy punkty i nagrody pieniężne wywalczone podczas zawodów.

W poniedziałek Djoković pokonał Chaczanowa 6:4, 6:3, 6:3 i awansował do ćwierćfinału Rolanda Garrosa 2020. Jego kolejnym przeciwnikiem będzie w środę Niemiec Daniel Altmaier lub... Carreno.

Czytaj także:
Roland Garros: Iga Świątek wróci do Top 50 rankingu WTA
Wojciech Fibak: Iga Świątek to niezwykły brylant

ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"

Źródło artykułu: