Tenis. Roland Garros bez Jo-Wilfrieda Tsongi. Francuz zakończył sezon

Getty Images / Bradley Kanaris / Na zdjęciu: Jo-Wilfried Tsonga
Getty Images / Bradley Kanaris / Na zdjęciu: Jo-Wilfried Tsonga

Jo-Wilfried Tsonga jest pierwszym tenisistą, który wycofał się z turnieju singla mężczyzn Rolanda Garrosa 2020. Francuz ciągle nie jest w pełni sił, aby powrócić do rywalizacji na wysokim poziomie.

Po raz ostatni Jo-Wilfried Tsonga był widziany na światowych kortach podczas Australian Open 2020, gdy skreczował w I rundzie meczu z Alexeiem Popyrinem. Reprezentant Trójkolorowych narzekał na rożne problemy zdrowotne. Nie mógł swobodnie podróżować po świecie z powodu choroby krwi, a do tego nie wyleczył bólu w miednicy.

Z tego względu Francuz postanowił zakończyć sezon i skupić się na rehabilitacji. - Nadal mam w sobie chęci i motywację, aby powrócić do gry w 2021 roku. Mam nadzieję, że wszystko potoczy się pozytywnie - powiedział w materiale wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Tsonga nie wystąpi wobec tego w wielkoszlemowym Roland Garros 2020. Notowany aktualnie na 52. miejscu w rankingu ATP 35-latek był jednym z ulubieńców paryskiej publiczności. W 2013 i 2015 roku dotarł tutaj do półfinału. Jego najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie pozostaje finał Australian Open z sezonu 2008.

Rezygnacja Tsongi z gry w Roland Garros to dobra wiadomość dla Kamila Majchrzaka. Jeśli organizatorzy szybko potwierdzą wycofanie się Francuza, to jego miejsce zajmie Hiszpan Jaume Munar. Wówczas Polak będzie pierwszym oczekującym do wejścia do głównej drabinki. Jeśli nikt inny się nie wycofa, to w najbliższy poniedziałek piotrkowianin przystąpi do eliminacji do paryskiego turnieju.

Czytaj także:
Thiem z wymarzonym wielkoszlemowym tytułem. "Osiągnąłem życiowy cel"
Zverev wierzy, że wygra turniej wielkoszlemowy. Wskazał też moment zwrotny finału

ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa

Komentarze (0)