W poniedziałek ujawniono, że jeden z graczy otrzymał pozytywny wynik na COVID-19, ale szybko został odizolowany. Turniej w Todi jest jednym z dwóch pierwszych challengerów, jakie są rozgrywane w dobie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Część tenisistów zdecydowała się na czeską Pragę, gdzie gwiazdą jest Szwajcar Stan Wawrinka.
Do Todi przylecieli Karol Drzewiecki i Szymon Walków. Polska para została w turnieju debla rozstawiona z trzecim numerem i we wtorek rozegrała pierwszy od pięciu miesięcy mecz na zawodowych kortach. Ich przeciwnikami byli Maxime Janvier i Bernabe Zapata Miralles.
W pierwszym secie to Francuz i Hiszpan mieli dwie okazje na przełamanie, lecz Biało-Czerwoni okazali się lepsi po tie breaku. W drugiej odsłonie gra także była wyrównana. Tym razem jednak Polacy zaatakowali w 12. gemie i zdobyli kluczowego breaka.
Po 79 minutach Drzewiecki i Walków zwyciężyli ostatecznie 7:6(3), 7:5 i awansowali do ćwierćfinału. Kolejnych przeciwników poznają w środę, gdy zmierzą się hiszpańsko-argentyński debel Roberto Carballes i Marco Trungelliti oraz włosko-francuska para Filippo Baldi i Antoine Hoang.
Internazionali di Tennis Citta di Todi, Todi (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 88,5 tys. euro
wtorek, 18 sierpnia
I runda gry podwójnej:
Karol Drzewiecki (Polska, 3) / Szymon Walków (Polska, 3) - Maxime Janvier (Francja) / Bernabe Zapata Miralles (Hiszpania) 7:6(3), 7:5
Zobacz także:
ATP ogłosiło nowy kalendarz. 13 turniejów do końca sezonu 2020
Zmiana w kalendarzu ATP i WTA. Turniej w Rzymie przeniesiony
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność