"Koronawirus prowadzi z przewagą seta, ma piłki meczowe i zbliża się do zwycięstwa" - informował w czerwcowym oświadczeniu Roger Brennwald. "Rozegranie turnieju za zamkniętymi drzwiami byłoby problemem z powodu zbyt wysokich kosztów" - twierdził dyrektor Swiss Indoors Basel (więcej tutaj).
Organizatorzy więc już miesiąc temu dawali do zrozumienia, że nie są zainteresowani rozgrywaniem imprezy w dobie pandemii. We wtorek władze Stowarzyszenia Tenisistów Profesjonalnych (ATP) przychyliły się do prośby szwajcarskich działaczy i zgodziły się odwołać turniej.
"Koronawirus nie oszczędzi nikogo z nas. Dystans społeczny lub mecze rozgrywane za zamkniętymi drzwiami od samego początku nie wchodziły w rachubę" - powiedział dyrektor Brennwald w specjalnym oświadczeniu na stronie internetowej zawodów.
Swiss Indoors Basel miał jesienią obchodzić 50-lecie istnienia. Edycja została przełożona na 2021 roku i jest planowana w dniach 23-31 października. Być może wówczas będzie mógł zagrać Roger Federer, który w rodzimym turnieju triumfował już 10-krotnie. Szwajcar i tak nie zagrałby w obecnym sezonie w Bazylei, ponieważ leczy uraz kolana.
Czytaj także:
Dominic Thiem o życiu w czasach koronawirusa i protokole sanitarnym US Open
Grigor Dimitrow wyzdrowiał. Tenisista zakończył kwarantannę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie