Z powodu pandemii koronawirusa cały świat sportu zatrzymał się. Nastał czas niepewności. Sezon tenisowy został zawieszony co najmniej do 12 lipca. Po raz pierwszy od czasu drugiej wojny światowej nie odbędzie się Wimbledon, a igrzyska olimpijskie przełożono o 12 miesięcy.
Elina Switolina (WTA 5) wypowiedziała się na temat największej sportowej imprezy świata, która miała odbyć się w Tokio na przełomie lipca i sierpnia tego roku.
- Igrzyska olimpijskie zostały przełożone na przyszły rok. Oczywiście nastąpi wzmocnienie środków bezpieczeństwa. Możliwe, że odbędą się bez kibiców. To byłoby interesujące doświadczenie - mówiła dla portalu btu.org.ua.
ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"
Ukrainka została zapytana o to, jak zmienią się standardy sanitarne w świecie sportu. - W tenisie mieliśmy je przed pandemią. Aby zawodnicy czuli się komfortowo, wszystko było wielokrotnie odkażane - szatnie, korty, restauracje. Hotel, w którym znajdowaliśmy się, był zarezerwowany tylko dla tenisistów - skomentowała.
Switolina ma nadzieję, że niebawem granice zostaną otwarte i zostanie przywrócona swoboda podróżowania. - Może nie nastąpi to tak szybko, jak chcemy, ale tak się stanie. W końcu turystyka jest bardzo ważna dla rozwoju wielu firm - hoteli czy restauracji. Nikt nie chce stracić dochodów - mówiła.
Ukrainka do tej pory zdobyła 14 singlowych tytułów WTA. Największy triumf odniosła w 2018 roku w Mistrzostwach WTA w Singapurze. W ubiegłym sezonie po raz pierwszy doszła do wielkoszlemowych półfinałów (Wimbledon, US Open). Najwyżej w rankingu była notowana na trzecim miejscu (wrzesień 2017).
Zobacz także:
Petra Kvitova wspiera połączenie ATP i WTA. "Współpraca mężczyzn i kobiet byłaby ekscytująca"
Nauka w czasie pandemii koronawirusa. Monica Puig ukończyła kurs biznesu na Uniwersytecie Harvarda