Wiceprezes Niemieckiego Związku Tenisowego Dirk Hordorff stwierdził podczas rozmowy z "L'Equipe", że najpóźniej w środę zapadnie decyzja o anulowaniu tegorocznej edycji Wimbledonu. Takie informacje przekazał również Reuters.
Hordorff przyznał, że w zasadzie organizatorzy Wimbledonu już postanowili, co zrobić z tegoroczną odsłoną zmagań. Zdaniem niemieckiego działacza, w 2020 roku nie obędzie się żaden z zaplanowanych w kalendarzu turniejów na trawie.
- To jedyna możliwa i rozsądna decyzja. Nie widzę przeszkód, by w końcówce roku grać na mączce, ale nie ma szans, by turnieje na trawie odbyły się na przykład w październiku, bo panuje wtedy zbyt duża wilgoć - powiedział Dirk Hordorff w rozmowie z "L'Equipe".
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Według planów, zawodnicy mieli rywalizować w ramach Wimbledonu w dniach 29 czerwca - 12 lipca. Dodajmy, że podjęto również decyzję o przełożeniu między innymi wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Ponadto zawieszono rywalizację w ramach ATP i WTA oraz ITF.
Jak przekazał Hordorff, decyzja Francuskiego Związku Tenisowego o zmianie daty rozgrywania Rolanda Garrosa na 20 września - 4 października wywołała spore oburzenie w środowisku tenisowym. Problemem jest to, że prezes Bernard Giudicelli nie skonsultował z nikim tego tematu.
Czytaj także:
- Eksperci Tennis Channel wybrali najlepszego w dziejach. Najwięcej pierwszych miejsc dla Sereny Williams
- Urszula Radwańska zachęca: Zostań w domu i trenuj