Andy Roddick, były numer jeden światowego tenisa, wyraził swoje uznanie dla Mirry Andriejewej po jej zwycięstwie w turnieju rangi WTA 1000 w Dubaju. Rosjanka, która w ćwierćfinale ograła Igę Świątek, w decydującym pojedynku pokonała Dunkę Clarę Tauson.
Dzięki wygranej w Dubaju 17-latka awansowała do pierwszej dziesiątki światowego rankingu WTA i zajmuje teraz 9. miejsce. Roddick, w swoim podcaście "Served with Andy Roddick", podkreślił, że ma ona ogromny potencjał.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
- Mirra Andriejewa jest na drodze do zostania numerem jeden na świecie - stwierdził wprost Amerykanin.
Roddick zauważył, że Andriejewa wyróżnia się znakomitym serwisem i umiejętnością odczytywania rywalek. - Jej zdolność do gry przeciwko ruchom przeciwniczek sprawia, że uderzenia są mocniejsze - ocenił.
Amerykanin dodał jednak, iż Rosjanka ma jeszcze wiele do poprawienia, ale potencjał jest ogromny. Biorąc pod uwagę, jak radzi sobie teraz, w przyszłości może osiągnąć naprawdę wielkie sukcesy.
Sama Andriejewa wyznała już, że spełniła swój cel na 2025 rok, jakim był awans do pierwszej dziesiątki rankingu. Teraz zamierza poprawić swoje miejsce, a okazją do tego będzie turniej rangi WTA 1000 w Indian Wells, który ruszy już 5 marca. Tytułu bronić będzie Świątek.
Oprócz tego Polka nie może trafić na Ostapenko, Keys i Gauff. Wtedy wygra turniej.