W ubiegłym sezonie Hubert Hurkacz dotarł do ćwierćfinału turnieju ATP w Dubaju. Z tegoroczną edycją pożegnał się już po swoim inauguracyjnym meczu. We wtorek, w I rundzie, przegrał 2:6, 5:7 z Aleksandrem Bublikiem.
Polak opuszczał kort smutny. Kazach, choć wygrał, także nie był zadowolony. - Myślę, że rozegraliśmy najgorszy mecz cyklu ATP Tour w 2020 roku - ocenił krytycznie w rozmowie z "The National". - Obaj zagraliśmy bardzo źle. Ale byłem tym mniej słabym tenisistą i zdołałem wygrać. Cieszę się, że przeszedłem do kolejnej rundy.
Bublik ocenił, że wpływ na jakość spotkania miał stan fizyczny obu tenisistów. - Obaj byliśmy zmęczeni. To było dla mnie frustrujące. On miał też swoje pewne problemy.
W II rundzie, w środę, Bublik zmierzy się ze Stefanosem Tsitsipasem, z którym przegrał w sobotę w półfinale imprezy w Marsylii. - On jest świetnym tenisistą z czołowej "10" rankingu. Ale ja nie mogę czuć się zawstydzony, tylko wyjść na kort i rozegrać dobry mecz - powiedział Kazach.
ATP Dubaj: Stefanos Tsitsipas i Benoit Paire w II rundzie. Porażki Fabio Fogniniego i Roberto Bautisty
ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"