Tenis. Australian Open. Cori Gauff zrewanżowała się Naomi Osace. "Sporo się nauczyłam z US Open"

PAP/EPA / SCOTT BARBOUR / Na zdjęciu: Cori Gauff
PAP/EPA / SCOTT BARBOUR / Na zdjęciu: Cori Gauff

Cori Gauff zaskoczyła w piątkowy wieczór Naomi Osakę i wyeliminowała broniącą tytułu Japonkę w III rundzie Australian Open 2020. 15-letnia Amerykanka wyciągnęła wnioski z dotkliwej porażki doznanej w ramach US Open 2019.

Zaledwie pięć miesięcy temu Naomi Osaka udzieliła lekcji Cori Gauff, gromiąc nastolatkę na Arthur Ashe Stadium w Nowym Jorku 6:3, 6:0. Amerykanka rozpłakała się po meczu, a Japonka zachowała się bardzo pięknie, prosząc rywalkę o udzielenie wspólnego wywiadu na korcie. Kibice udzielili wówczas "Coco" wielkiego wsparcia, aby nie przejmowała się dotkliwą porażką.

Przed piątkowym meczem na Rod Laver Arena w Melbourne Gauff zapowiadała, że będzie agresywniejsza od Osaki i słowa dotrzymała. - Sporo się nauczyłam z tamtego US Open. Nie tylko z meczu z Naomi, ale całego turnieju. Teraz odczuwam większą radość z gry. Zwycięstwo jest oczywiście wisienką na torcie, ale na korcie czerpię więcej przyjemności, nawet w tych wyrównanych sytuacjach - stwierdziła na pomeczowej konferencji.

Gauff pokonała Osakę 6:3, 6:4 i awansowała do 1/8 finału Australian Open 2020. - Tym razem byłam na nią gotowa, na to, jak szybkie posyła piłki. A na pewno gra szybciej od większości zawodniczek. Na US Open nie byłam na to przygotowana, ale teraz podeszłam do meczu ze spokojem. Pokazałam, że sporo nad tym pracowałam podczas okresu przygotowawczego - wyznała "Coco".

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

- Wychodząc na kort, czułam, że będzie to dobry mecz. Naomi to tenisistka i dobra osoba, dlatego niezależnie od zwycięstwa czy porażki mogłam czuć satysfakcję ze swojej postawy. Po ewentualnej przegranej nie mogłam być zbyt zawiedziona, ponieważ ona jest dla mnie bardzo miła - przyznała 15-latka, która w niedzielnym pojedynku o ćwierćfinał zmierzy się ze swoją rodaczką Sofią Kenin.

Zobacz także:
Australian Open: ostatni mecz Karoliny Woźniackiej
Australian Open: Serena Williams za burtą

Komentarze (0)