Rywalizacja Australijczyków i Hiszpanów zapowiadała się interesująco, ale pierwsza gra tego półfinału okazała się jednostronnym widowiskiem. Nick Kyrgios nie serwował w sobotę na najwyższym poziomie i dwukrotnie dał się przełamać w premierowej odsłonie. W drugiej partii Roberto Bautista zdobył breaka w piątym gemie i w pełni kontrolował wydarzenia na korcie. Po 80 minutach wygrał pewnie 6:1, 6:4, wyprowadzając zespół na prowadzenie.
- Nick ma wielki talent, a pokonanie go w dwóch setach oznacza, że wykonałem świetną robotę. Moim planem było wywieranie na nim presji i zmuszanie go do pracy przez cały mecz. Jesteśmy przygotowani na grę w takich spotkaniach. To świetne uczucie grać taki tenis w ważnym meczu przeciwko Nickowi - powiedział w pomeczowym wywiadzie Bautista, który teraz ma z Kyrgiosem bilans 5-0 w tourze.
Rafael Nadal przegonił "Demona"
Z dużo lepszej strony pokazał się pierwszy singlista Australii, Alex de Minaur. Urodzony w Sydney 20-latek nie przestraszył się utytułowanego Rafaela Nadala i już w gemie otwarcia zdobył przełamanie. Młody Australijczyk grał na bardzo wysokiej intensywności i zasłużenie wygrał premierową odsłonę. Punktem przełomowym okazało się przełamanie zdobyte przez Hiszpana w 12. gemie drugiej części spotkania. Od tego momentu Rafa miał wyraźną przewagę na korcie, a jego przeciwnika było stać tylko na wygranie jednego gema w trzecim secie.
ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Rajd Dakar a życie rodzinne. Wszystko da się poukładać
- To był bardzo trudny początek meczu, ponieważ Alex grał na bardzo wysokim poziomie, a moja moc była nieco niższa niż zwykle. Do tego w piątek spędziłem na korcie bardzo długi dzień w trudnych warunkach - wyznał Nadal, który ma teraz z de Minaurem bilans 3-0. Wszystkie zwycięstwa nad "Demonem" odniósł w ważnych turniejach - Wimbledonie 2018, Australian Open 2019 i ATP Cup 2020.
Rafa kontra Nole po raz 55. w tourze
Hiszpania już po grach singlowych pokonała Australię i awansowała do finału. W niedzielę (początek o godz. 8:30 polskiego czasu) powalczy o tytuł w ATP Cup z drużyną Serbii. To oznacza, że kibice zobaczą 55. starcie Nadala z Novakiem Djokoviciem w głównym cyklu. Serb prowadzi w tej rywalizacji 28-26.
Nadal zareagował śmiechem na pytanie o pojedynku ze swoim wielkim rywalem. - Przede wszystkim muszę położyć się spać wcześniej niż o godz. 5:30 rano. Wiemy, że będzie to niesamowicie trudny finał przeciwko Novakowi, który lubi tutaj grać. Serbia ma wspaniałą drużynę. Grają bardzo dobrze - stwierdził Hiszpan.
Hiszpania - Australia 2:0, Ken Rosewall Arena, Sydney (Australia), kort twardy
Puchar ATP, półfinał
sobota, 11 stycznia
Gra 1.: Roberto Bautista - Nick Kyrgios 6:1, 6:4
Gra 2.: Rafael Nadal - Alex de Minaur 4:6, 7:5, 6:1
Gra 3.: Pablo Carreno / Feliciano Lopez - Chris Guccione / John Peers *do rozegrania
Zobacz także:
Auckland: Hubert Hurkacz poznał rywala
Hobart: Swietłana Kuzniecowa na drodze Magdy Linette