Zawodniczki stworzyły bardzo dobre widowisko. Mecz pełen był długich wymian, akcji przy siatce oraz silnych serwisów. Przy stanie 5:3 w trzecim secie, Sorana Cirstea miała trzy piłki na skończenie spotkania. Przy wszystkich trzech zachowała się poprawnie, ale za każdym razem Dulko kończyła wymianę fenomenalnym uderzeniem. Po jednym z nich, trybuny oszalały z radości. Część osób zgromadzonych na korcie centralnym podziękowała obu zawodniczkom za pełne emocji piłki, fundując im owację na stojąco. Nie był to jednak koniec emocji. Gdy Gisela Dulko wygrała swoje podanie na 4:5, ponownie musiała się bronić przed odpadnięciem z turnieju. Czwarta piłka meczowa została jednak obroniona przez nią cudownym returnem z forehandu wzdłuż linii. Po wygraniu tego gema, obie panie z łatwością utrzymały swoje podania w dwóch kolejnych. Przed rozpoczęciem, decydującej o losach spotkania rozgrywki tie breakowej, Argentynka poprosiła o pomoc lekarską. Na korcie pojawił się medyk, lecz było to raczej spowodowane "złapaniem oddechu" niż jakimkolwiek urazem. W rozstrzygającym gemie, tenisistki wygrały łącznie dziewięć piłek przy odbiorze. Ostatecznie, po pełnym wrażeń spotkaniu, triumfowała Gisela Dulko.
Z turniejem pożegnała się także Iweta Benesowa (Czechy, 8). Po stojącym na najniższym poziomie meczu, jaki w tym roku widziały szwedzkie korty, Czeszka uległa Alli Kudrawtsiewej z Rosji. Warto zaznaczyć, że od stanu 2:0 w pierwszym secie, Benesowa przegrała dziewięć kolejnych gemów.
Collector Swedish Open, Bastad
pula nagród 220 tysięcy dolarów
środa, 8 lipca 2009
druga runda gry pojedynczej
Gisela Dulko (Argentyna) - Sorana Cirstea (Rumunia,5) 6:3 4:6 7:6(5)
Alla Kudrawtsiewa (Rosja) - Iveta Benesowa (Czechy,8) 6:2 6:4
Flavia Pennetta (Włochy,3) - Masa Zec Peskiric(Słowenia) 6:1 6:2
Maria Jose Martinez Sanchez (Hiszpania) - Angelique Kerber (Niemcy) 6:3 6:2