- Wszyscy widzicie, jak wiele to dla nas znaczy. Jesteśmy bardzo rozczarowane, siedząc teraz tutaj. To jedna z najboleśniejszych porażek. Każda z nas czekała na ten moment przez ostatnie pół roku - mówiła po meczu Ashleigh Barty, która podczas ceremonii dekoracji i nie wytrzymała i rozpłakała się.
Po pierwszym dniu Australia remisowała z Francją 1-1, bo Barty rozgromiła Caroline Garcię. W niedzielę liderka gospodarzy nie zdołała pokonać w singlu Kristiny Mladenović, a następnie przegrała razem z Samanthą Stosur decydującego debla. Trójkolorowe sięgnęły po trzeci tytuł w Pucharze Federacji.
Barty bardzo chciała dać Australii triumf w tych rozgrywkach. Wcześniej wygrała Rolanda Garrosa oraz WTA Finals i pragnęła zamknąć sezon kolejnym miłym akcentem. - Teraz będę miała czas na odpoczynek, regenerację i refleksję na temat tego roku. Myślę, że ze specyficznego punktu widzenia podróż jaką przybyłyśmy w Pucharze Federacji, była po prostu niezwykła - stwierdziła numer jeden rankingu WTA.
Zobacz także:
ATP Finals: Novak Djoković rozgromił debiutanta
ATP Finals: zwycięstwo Dominika Thiema nad Rogerem Federerem
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Byłem obywatelem Polski