Od 2003 roku, kiedy po 24-letniej przerwie turniej ATP w Metz wrócił do kalendarza rozgrywek głównego cyklu, tylko trzykrotnie zdarzyło się, by w finale zabrakło Francuza. W tegorocznej edycji już przed półfinałami było wiadomo, że o tytuł zagra przynajmniej jeden reprezentant gospodarzy. W 1/2 finału zmierzyli się bowiem Jo-Wilfried Tsonga i Lucas Pouille. Lepszy w tej konfrontacji dwóch miejscowych graczy okazał się starszy i aktualnie niżej notowany Tsonga, który zwyciężył 7:6(6), 7:6(4).
Dla 34-latka z Le Mans to 30. w karierze finał w głównym cyklu. Dotychczas zdobył 17 tytułów, w tym jeden w obecnym sezonie (w lutym w Montpellier). O trofeum w Metz zagra po raz piąty. Wygrał ten turniej w latach 2011-12 i 2015, a w 2013 roku przegrał decydujące spotkanie z Gillesem Simonem.
Finał Moselle Open 2019 mógł być francuskim starciem, lecz Benoit Paire nie zdołał pokonać Aljaza Bedene. Francuz wprawdzie wygrał pierwszego seta pojedynku ze Słoweńcem, ale w dwóch kolejnych zdobył tylko trzy gemy i zakończył mecz porażką 4:6, 6:1, 6:2. Dla Bedenego to druga wygrana nad Paire'em w ciągu niespełna miesiąca. 29 sierpnia ograł tenisistę z Awinionu w II rundzie US Open.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Reprezentacji Polski zabrakło lidera? "Nie można budować kadry na kimś innym niż Robert Lewandowski"
Wygrywając w sobotę, 30-letni Bedene awansował do swojego czwartego finału rangi ATP Tour. Wszystkie poprzednie, w 2015 roku w Madrasie, 2017 w Budapeszcie i w 2018 w Buenos Aires, przegrał.
Niedzielny finał (początek nie przed godz. 15:30) będzie drugim pojedynkiem Tsongi z Bedenem. Poprzednio zmierzyli się w maju 2013 roku w I rundzie Rolanda Garrosa i wówczas Francuz zwyciężył 6:2, 6:2, 6:3.
Moselle Open, Metz (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 524,3 tys. euro
sobota, 21 września
półfinał gry pojedynczej:
Jo-Wilfried Tsonga (Francja) - Lucas Pouille (Francja, 4) 7:6(6), 7:6(4)
Aljaz Bedene (Słowenia) - Benoit Paire (Francja, 3) 4:6, 6:1, 6:2