Rafael Nadal w tym sezonie znajduje się w znakomitej formie. Hiszpan zdobył dwa tytuły wielkoszlemowe (Roland Garros i US Open) oraz wygrał dwa turnieje Masters 1000 (w Rzymie i w Montrealu). Ale jeszcze kilka miesięcy temu nie wszystko wyglądało tak dobrze dla Hiszpana. - W kwietniu pewne sprawy były bardzo skomplikowane. Ale jego niesamowita zdolność do przezwyciężania problemów pozwoliła mu dać szansę, by kontynuować rywalizację - mówił w rozmowie z Eurosportem trener tenisisty z Majorki, Carlos Moya.
- Rafael stopniowo wychodził z dołka, w którym był - kontynuował szkoleniowiec. - Od kwietnia nie miał jakiejkolwiek kontuzji. Wygrał cztery z pięciu ostatnich turniejów i 31 z 32 meczów. Ale to, co działo się kilka miesięcy temu, było ostrzeżeniem, dlatego jesteśmy bardzo ostrożni w planowaniu treningów i występów.
Moya wyjawił, że głównym celem jego podopiecznego na końcówkę sezonu są Finały ATP Tour. - Rafa jest zmotywowany i wolny od kontuzji. Finały ATP są priorytetem. Postaramy się do nich jak najlepiej przygotować.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Karol Kłos skomentował mecz z Czarnogórą. "Zrobiliśmy to, co do nas należało"
Zobacz także - Novak Djoković pracuje nad powrotem do zdrowia. "Nie wiem, kiedy wrócę"
Nadal może zakończyć rok na pierwszym miejscu w rankingu (do prowadzącego Novaka Djokovicia traci 640 punktów), a w dalszej perspektywie - pobić rekord Rogera Federera w liczbie zdobytych wielkoszlemowych tytułów (ma 19, a Szwajcar 20).
- Zakończenie roku na szczycie rankingu jest realne. Jeśli chodzi o wygranie większej liczby turniejów wielkoszlemowych niż Federer, nie jest to naszą obsesją. Rafa jest w stanie wygrywać Wielkie Szlemy, ale Roger także może wygrać jeszcze więcej. My chcemy być konkurencyjni i udoskonalać się - dodał Moya.
Zobacz także - Rafael Nadal wierzy, że może być jeszcze lepszy. "Będę trenował z tą iluzją"