W zeszłym tygodniu Magdalena Fręch (WTA 207) bez powodzenia startowała w kwalifikacjach do imprezy WTA Premier w Zhengzhou. Łodzianka pozostała w Chinach i przeniosła się do Kantonu, gdzie w sobotę zmierzyła się z Varvarą Lepchenko (WTA 121). Amerykanka była już nawet 19. rakietą świata, ale obecnie jest notowana w drugiej setce rankingu WTA.
Fręch błyskawicznie zdobyła dwa przełamania i wyszła na 4:0. Wówczas Lepchenko wygrała dwa gemy, ale Polka nie oddała prowadzenia i zakończyła premierową odsłonę wynikiem 6:2. W drugiej partii tenisistka z Łodzi wysunęła się na 3:0, zanim reprezentantka USA uznała, że nie jest już w stanie kontynuować pojedynku.
W takich okolicznościach Polka zrewanżowała się Amerykance za zeszłoroczną porażkę w kwalifikacjach do halowej imprezy WTA Premier na kortach ziemnych w Stuttgarcie. W niedzielnym finale eliminacji do zawodów w Kantonie na drodze Fręch stanie Hinduska Ankita Raina (WTA 192), która pokonała 6:3, 6:2 Amerykankę Sachię Vickery (WTA 166).
Guangzhou International Women's Open, Kanton (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
sobota, 14 września
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska) - Varvara Lepchenko (USA, 2) 6:2, 3:0 i krecz
Zobacz także:
Naomi Osaka zwolniła trenera
Turniej WTA w Hongkongu odwołany
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Marta Walczykiewicz: Kajakarstwo to sport dla twardzieli