Wimbledon: Ula krucha w starciu z Cibulkovą

Urszula Radwańska (WTA 73) po raz drugi z rzędu żegna się z Wimbledonem w drugiej rundzie. 18-letnia krakowianka uległa w środę 2:6, 4:6 Słowaczce Dominice Cibulkovej (WTA 13).

To nie była ta z młodszych sióstr Radwańskich, która dała się poznać z tak znakomitej strony, w ciągu ostatniego roku robiąc poważny skok w światowym rankingu. Starsza o półtora roku Cibulková nie zagrała wielkiego meczu, bo najzwyklej nie jest trawa nawierzchnią jej znaną.

Statystyki trochę lepiej wypadły Słowaczce. Popełniła 14 niewymuszonych błędów przy 16 rywalki. Zanotowała 20 uderzeń kończących przy 15 Radwańskiej. Ta jednak posyłała piłkę w aut w prostych sytuacjach.

Radwańska, zwyciężczyni juniorskiego Wimbledonu sprzed dwóch lat, dostawała od filigranowej Cibulkovej "prezenty", bo wynik mógłby wyglądać o wiele gorzej. Pierwsze przełamanie serwisu zawodniczki z Bratysławy nastąpiło na 1:2 w drugim secie, a potem na... 2:3. Krakowianka obie partie rozpoczynała jednak od straty własnego podania.

Świetnie poruszająca się po korcie Cibulková atakowała z głębi, ale każda z akcji przy siatce przynosiła jej powodzenie - również przy piłce meczowej, gdy młodsza rywalka z Polski zmusiła ją do odegrania skrótu.

Rok temu startująca wtedy z "dziką kartą" Radwańska chciała spłatać figla Serenie Williams i występując bez presji nieźle wtedy ze słynną Amerykanką zagrała. Tym razem kruchość psychiczna młodszej z córek Roberta Radwańskiego uwidoczniła się aż nadto. Mecz przegrała przy własnym serwisie.

W czwartek z Chinką Shuai Peng gra Agnieszka Radwańska, ubiegłoroczna ćwierćfinalistka. We wtorek w pierwszej rundzie odpadła Marta Domachowska.

The Championships, Wimbledon

Wielki Szlem, pula nagród 12,55 mln funtów

środa, 24 czerwca 2009

wynik, kobiety

druga runda gry pojedynczej:

Dominika Cibulková (Słowacja, 14) - Urszula Radwańska (Polska) 6:2, 6:4

Komentarze (0)