Karolina Pliskova (WTA 3) jest niepokonana już od ośmiu meczów. Przed Wimbledonem zdobyła tytuł w Eastbourne. W Londynie bez straty seta wyeliminowała Lin Zhu i Monikę Puig, ale w III rundzie nie miała już tak łatwej przeprawy. Wygrała 6:3, 2:6, 6:4 z Su-Wei Hsieh (WTA 29). W pierwszym secie było jedno przełamanie, które Czeszka uzyskała na 5:3. W drugiej partii trzecia rakieta globu dwa razy oddała podanie. W decydującej odsłonie wykorzystała break pointa na 2:1 i utrzymała przewagę.
W ciągu godziny i 46 minut Pliskova zaserwowała 14 asów i zdobyła 42 z 57 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 24 z 28 przy siatce. Czeszka posłała 42 kończące uderzenia przy 22 niewymuszonych błędach. Hsieh miała 33 piłki wygrane bezpośrednio i 10 pomyłek. Było to drugie spotkanie tych tenisistek w tym roku. W Dubaju z wygranej cieszyła się Tajwanka.
Pliskova wyrównała najlepszy rezultat w Wimbledonie z ubiegłego roku. O ćwierćfinał zmierzy się w poniedziałek ze swoją rodaczką Karoliną Muchovą (WTA 68), która wróciła z 0:2 w pierwszym secie i zwyciężyła 7:6(7), 6:3 Anett Kontaveit (WTA 20). W trwającym 98 minut meczu Czeszka zaserwowała pięć asów i zgarnęła 31 z 42 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Odparła cztery z pięciu break pointów, a sama uzyskała dwa przełamania. Naliczono jej 23 kończące uderzenia i 14 niewymuszonych błędów. Kontaveit miała 28 piłek wygranych bezpośrednio i 27 pomyłek. Muchova po raz pierwszy awansowała do IV rundy wielkoszlemowej imprezy.
ZOBACZ WIDEO Wielki turniej tenisowy w Polsce? Wiemy, ile to kosztuje
Zobacz także - Magda Linette kontra Petra Kvitova. Znamy godzinę meczu
Elina Switolina (WTA 8) wygrała 6:3, 6:7(1), 6:2 z Marią Sakkari (WTA 32). W pierwszym secie Ukrainka od 1:3 zdobyła pięć gemów z rzędu. W drugiej partii z 0:3 wyszła na 6:5, ale zmarnowała dwie piłki meczowe. W decydującej odsłonie dwa razy przełamała Greczynkę i opanowała sytuację. W trwającym dwie godziny i osiem minut spotkaniu Switolina zdobyła 16 z 22 punktów przy siatce i wykorzystała siedem z 12 break pointów.
Dajana Jastremska (WTA 35) pokonała 7:5, 6:3 Viktoriję Golubić (WTA 81). W pierwszym secie Ukrainka odrodziła się z 2:5, a w drugim uzyskała przełamanie na 3:1 i nie oddała przewagi. W ciągu 99 minut zdobyła 12 z 14 punktów przy siatce. Posłała 37 kończących uderzeń i popełniła 36 niewymuszonych błędów. Szwajcarka miała dziewięć piłek wygranych bezpośrednio i 16 pomyłek. 19-letnia Jastremska po raz pierwszy awansowała do IV rundy wielkoszlemowego turnieju.
Kolejną rywalką Ukrainki będzie Shuai Zhang (WTA 50), która wróciła z 0:4, 15-40 i pokonała 6:4, 6:2 Karolinę Woźniacką (WTA 19). W trwającym 81 minut meczu Chinka obroniła 11 z 14 break pointów, a sama zamieniła na przełamanie sześć z 10 szans. Przy siatce zgarnęła 17 z 19 punktów. Posłała o 18 kończących więcej od Dunki (26-8). Zhang popełniła 23 niewymuszone błędy, a Woźniacka zrobiła ich 12.
Czytaj także - Rosolska i Sharma rozbite w II rundzie. Polka nie powtórzy sukcesu sprzed roku
Wimbledon to jedyny wielkoszlemowy turniej, w którym Woźniacka nie doszła do ćwierćfinału. W ubiegłym sezonie w Australian Open Dunka zdobyła największy tytuł w karierze. Zhang po raz drugi dotarła do IV rundy imprezy tej rangi. W 2016 roku w Melbourne awansowała do ćwierćfinału.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 38 mln funtów
piątek, 5 lipca
III runda gry pojedynczej kobiet:
Karolina Pliskova (Czechy, 3) - Su-Wei Hsieh (Tajwan, 28) 6:3, 2:6, 6:4
Elina Switolina (Ukraina, 8) - Maria Sakkari (Grecja, 31) 6:3, 6:7(1), 6:2
Shuai Zhang (Chiny) - Karolina Woźniacka (Dania, 14) 6:4, 6:2
Karolina Muchova (Czechy) - Anett Kontaveit (Estonia, 20) 7:6(7), 6:3
Dajana Jastremska (Ukraina) - Viktorija Golubić (Szwajcaria) 7:5, 6:3