Roger Federer podsumował swój występ w Roland Garros 2019. "Jestem zaskoczony tym, jak daleko doszedłem"

Getty Images / TPN / Na zdjęciu: Roger Federer
Getty Images / TPN / Na zdjęciu: Roger Federer

- Jestem zaskoczony tym, jak daleko doszedłem. Myślę, że rozegrałem świetny turniej. Mój poziom rozczarowania tą porażką jest niski - mówił Roger Federer, który na półfinale zakończył rywalizację w Roland Garros 2019.

W tym artykule dowiesz się o:

W półfinale Roland Garros 2019 Roger Federer przegrał 3:6, 4:6, 2:6 z Rafaelem Nadalem. - Sposób, w jaki Rafa gra na mączce, sprawia, że czujesz się niekomfortowo. To niesamowite, jak gra głęboko poza kortem, by zaraz znaleźć się na linii końcowej. Nie ma nikogo, kto pod tym względem zbliżyłby się do niego. Nawet nie wiem, kogo muszę szukać, by potrenować z kimś, kto gra tak jak on. Jego umiejętności na mączce są niesamowite, ale wiedziałem już o tym wcześniej - mówił na konferencji prasowej, cytowany przez portal atptour.com.

Dla Szwajcara to pierwsza porażka z Hiszpanem po serii pięciu wygranych meczów z rzędu, łącznie 24. w ich 39. konfrontacji, w tym 14. w 16. spotkaniu na mączce. - Gdy Rafa uderza forhendem, świetna używa rotacji tospinowej, wspaniale kontroluje też stronę bekhendową, więc trudno znaleźć dziury w jego grze. Bez wątpienia tego dnia był lepszy ode mnie. Ja miałam małe szanse, ale niewystarczająco duże, by wygrać - ocenił.

Mecz rozgrywany był przy porywistym wietrze. - Przy takim wietrze nikt nie może grać tak, jak chce. Dochodzisz do punktu, że cieszysz się, iż wykonałeś uderzenie, które nie wyglądało na śmieszne. Warunki były trudne, ale akceptuję to.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Kurek optymistą. "Będę poświęcał rehabilitacji całe dnie!"

- W pierwszym secie głównym czynnikiem było przyzwyczajenie się do warunków - analizował. - W przypadku tak wielkiego meczu dla nas obu było to trudne, więc w takich sytuacjach przede wszystkim starasz się zobaczyć, co możesz zrobić. Czy uderzać płasko, czy z większą rotacją? W drugiej partii zostałem przełamany, gdy prowadziłem 2:0 i miałem wiatr w plecy. Jeśli bym tego uniknął, może ten set miałby inny przebieg. Ale utrzymywanie serwisu przy takim wietrze i z jakością returnu Rafy jest naprawdę trudne. On prawie się nie myli.

Dla Federera był to pierwszy występ w Rolandzie Garrosie od 2015 roku. Czy ostatni? - Jestem zaskoczony tym, jak daleko doszedłem. Myślę, że rozegrałem świetny turniej. Mój poziom rozczarowania tą porażką jest niski. Wsparcie, jakie otrzymywałem od kibiców, było jednym z największych w mojej 20-letniej karierze w Wielkim Szlemie. Zawsze byli przy mnie, wspierali mnie podczas meczów, treningów czy gdy pojawiałem się na obiektach. To było miłe.

- Co do przyszłego roku, to nie wiem. Zobaczymy, co się wydarzy. Ale bez dwóch zdań podobał mi się cały sezon na kortach ziemnych i Roland Garros, i to może zwiększyć szanse, abym w przyszłym sezonie zrobił to ponownie.

Zobacz także - Roland Garros: Chan i Dodig ponownie lepsi od Dabrowski i Pavicia. Tajwanka i Chorwat obronili tytuł

Źródło artykułu: