- Jestem przeszczęśliwy. Atmosfera była wspaniała, a ja sam jestem zadowolony z mojej gry. To ważne zwycięstwo - powiedział w pomeczowym wywiadzie Hubert Hurkacz, który pokonał Lucasa Pouille'a 7:5, 6:1.
Polak ani razu nie dał się przełamać. W Madrycie czuje się dobrze, bowiem licząc eliminacje, wygrał już czwarty z rzędu mecz bez straty seta. - Dobry serwis jest bardzo ważny, zwłaszcza na tak wysokim poziomie, a kilka łatwiej i szybciej zdobytych punktów po prostu czasem ułatwia sprawę - wyznał 22-latek z Wrocławia.
Hurkacz jest drugim Polakiem, który wystąpi w 1/8 finału zawodów Mutua Madrid Open. Pierwszym był w 2014 roku Łukasz Kubot, który zastąpił Rogera Federera (Szwajcar zrezygnował, gdyż jego żona spodziewała się narodzin dzieci) i wygrał mecz II rundy z Francuzem Gillesem Simonem. Lubinianina zatrzymał w kolejnej fazie Hiszpan Roberto Bautista.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Legia i Lechia nie chcą mistrzostwa Polski? Co na to Piast Gliwice?
W czwartek przeciwnikiem Hurkacza w pojedynku o ćwierćfinał będzie Niemiec Alexander Zverev lub kończący przygodę z tenisem Hiszpan David Ferrer. - David ma za sobą niesamowitą karierę. Osiągnął tak wiele i po tylu latach w czołówce zakończenie jej właśnie tutaj, w Madrycie, musi być dla niego wielkim wydarzeniem. Alex jest równie dobrym zawodnikiem, który pomimo młodego wieku osiągnął już tak wiele, więc kim nie będzie mój rywal, będzie ciekawie - zakończył nasz reprezentant.
Zobacz także:
Duże problemy osobiste Zvereva
Zwycięski powrót na mączkę Rogera Federera