Puchar Federacji: Aryna Sabalenka i Ashleigh Barty nie zawiodły. Remis w Brisbane

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Ashleigh Barty
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Ashleigh Barty

Australia remisuje z Białorusią po pierwszym dniu w rozgrywanym w Brisbane półfinale Pucharu Federacji. Punkty zdobyły liderki obu drużyn, Aryna Sabalenka i Ashleigh Barty.

Po pięciu latach Australia ponownie gra w półfinale Pucharu Federacji. W 2014 roku również rywalizacja toczyła się w Brisbane w okresie świąt wielkanocnych. Wtedy ekipa z antypodów przegrała z Niemcami. Tym razem mierzy się z Białorusią. Po pierwszym dniu jest remis, bo nie zawiodły liderki obu drużyn.

Na otwarcie Samantha Stosur (WTA 77) stawiła opór Arynie Sabalence (WTA 10), ale nie udało się jej sprawić niespodzianki. Mistrzyni US Open 2011 przegrała 5:7, 7:5, 3:6 po dwóch godzinach i 47 minutach. W pierwszym secie 35-latka z Gold Coast prowadziła 5:4 z przełamaniem, ale straciła trzy kolejne gemy. W drugiej partii reprezentantka gospodarzy wróciła z 0:2. W decydującej odsłonie Sabalenka wyszła na 3:1 i nie oddała przewagi.

Stosur zaserwowała 12 asów i wykorzystała osiem z 18 break pointów, ale dziewięć razy oddała podanie. Sabalenka popełniła 15 podwójnych błędów, z czego siedem w drugim secie. Białorusince naliczono 37 piłek wygranych bezpośrednio i 13 pomyłek. Australijka miała 26 kończących uderzeń i 28 niewymuszonych błędów. Było to drugie starcie tych tenisistek. W ubiegłym roku w New Haven Sabalenka oddała Stosur pięć gemów.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Kapitalny powrót Boruca do bramki! "Powinien na dłużej zagościć w podstawowym składzie"

Zobacz także - Challenger Anning: finał znów nie dla Kamila Majchrzaka. Polak przegrał bój z Hindusem

Stan rywalizacji wyrównała Ashleigh Barty (WTA 9), która od początku roku robi furorę. Mistrzyni Miami Open wygrała 7:6(2), 6:3 z Wiktorią Azarenką (WTA 61). Dziewiąta rakieta globu zdobyła siedem punktów z rzędu od 0-2 w tie breaku pierwszej partii. W drugim secie raz straciła podanie, a sama uzyskała trzy przełamania.

W ciągu godziny i 41 minut Barty zaserwowała siedem asów, a Azarenka popełniła pięć podwójnych błędów. Obie tenisistki miały po 11 break pointów. Australijka trzy razy oddała podanie, a sama zaliczyła pięć przełamań. Było to ich drugie spotkanie. W ubiegłym sezonie w Tokio z wygranej cieszyła się Białorusinka. Barty i Azarenka miesiąc tego stworzyła deblową parę w Miami i doszły do półfinału.

Czytaj także - Puchar Federacji: Jelena Ostapenko zawodzi w Rydze. Niemki o krok od pozostania w elicie

Australia walczy o 18. finał, pierwszy od 1993 roku, a Białoruś o drugi (2017). W niedzielę dojdzie do starcia liderek obu drużyn. Sabalenka wygrała dwa z trzech meczów z Barty. Wszystkie ich spotkania odbyły się w ubiegłym sezonie. Po raz drugi zmierzą się na antypodach. W I rundzie Australian Open 2018 Barty zwyciężyła 6:7(2), 6:4, 6:4.

Australia - Białoruś 1:1, Pat Rafter Arena, Brisbane (Australia)
półfinał Grupy Światowej, kort twardy
sobota-niedziela, 20-21 kwietnia

Gra 1.: Samantha Stosur - Aryna Sabalenka 5:7, 7:5, 3:6
Gra 2.: Ashleigh Barty - Wiktoria Azarenka 7:6(2), 6:3
Gra 3.: Ashleigh Barty - Aryna Sabalenka *niedziela, od godz. 5:00
Gra 4.: Samantha Stosur - Wiktoria Azarenka *niedziela
Gra 5.: Ashleigh Barty / Samantha Stosur - Wiera Łapko / Lidzia Marozawa *niedziela

Komentarze (0)