Szarapowa już w pierwszym gemie przełamała Wickmayer, a następnie jeszcze raz i prowadziła 4:0. Rosjanka agresywnie atakowała returnem już pierwsze podania Belgijki, popełniała bardzo mało błędów. W piątym gemie dwukrotna triumfatorka imprezy popisała się bardzo ładną kombinacją drop-szot + lob bekhendowy. Jednak gema tego wygrała Wickmayer.
W siódmym gemie Szarapowa zaliczyła trzeciego breaka i wykorzystując trzecią piłkę setową zakończyła tę partię. Wickmayer miał aż 73 proc. celność pierwszego podania i były to na ogół mocne serwisy, jednak dobrze dysponowana Szarapowa popisywała się mocnymi returnami z trudnych pozycji. Dzięki nim zdobyła 17 z 30 punktów (57 proc.), podczas gdy Wickmayer returny zapewniły tylko sześć z 18 punktów (33 proc.) Wickmayer przy pierwszym podaniu zdobyła 50 proc. piłek, Szarapowej pierwszy serwis dał 80 proc. punktów.
W drugim secie sytuacja się odwróciła, choć Szarapowa mogła go rozpocząć od prowadzenia 2:0 (w drugim gemie nie wykorzystała break pointa). W trzecim gemie z dużą pomocą Rosjanki (dwa podwójne błędy serwisowe) Wickmayer zaliczyła pierwsze w meczu przełamanie i to do zera. Następnie również bez straty punktu wygrała własne podanie popisując się dwoma kończącymi uderzeniami i wygrywającym serwisem.
W piątym gemie Szarapowa obroniła dwa break pointy. Po chwili jednak Wickmayer prowadziła już 4:1, po tym jak wojnę krosową zakończyła forhendem wzdłuż linii. Kolejne gemy przebiegały zgodnie z regułą własnego podania. Na zakończenie seta Wickmayer zanotowała dwa wygrywające serwisy.
W pierwszym gemie decydującego seta Szarapowa znowu miała problemy z własnym serwisem. Jednak od stanu 0-30 zdobyła cztery punkty z rzędu gema kończąc kombinacją bekhendu i forhendu wzdłuż linii. Później jednak Rosjanka wróciła do dyspozycji z pierwszego seta. Od stanu 1:1 wygrała cztery gemy z rzędu i serwowała, by wygrać mecz.
Na chwilę znowu się rozregulowała. W siódmym gemie obroniła dwa break pointy, ale przy trzecim popełniła trzeci w gemie podwójny błąd serwisowy. Co się jednak odwlecze to nie uciecze. Dwukrotna triumfatorka imprezy koncertowo rozegrała dziewiątego gema. Dwa kończące forhendy, bekhend i wygrywający serwis pozwoliły jej wygrać tego gema "na sucho".
- Myślę, że zaczęłam bardzo dobrze, tenis był na bardzo wysokim poziomie - powiedziała Szarapowa. - Jednak zaczęłam zwalniać w drugim secie i pozwoliłam jej wrócić do meczu. Ona czuła się na trawie dosyć komfortowo. Grając z taką przeciwniczką, nie można jej pozwolić wrócić do gry.
Rywalką Szarapowej w walce o finał będzie Na Li (nr 4). Chinka w drugim secie meczu ze Szwajcarką Stefanie Voegele (WTA 99) przegrywała 3:5, ale zwyciężyła 6:3, 7:6(3). - Mamy zawsze bardzo ciężkie spotkania, grałam z nią w zeszłym tygodniu we French Open i to były trzy ciężkie sety, ale to było na mączce, to jest nowy turniej i inna nawierzchnia - stwierdziła Maria Szarapowa, która w latach 2005-2006 cztery razy pokonała Chinkę bez straty choćby jednego seta.
Szarapowa w Birmingham czuje się jak u siebie w domu. Występuje w tym turnieju po raz szósty i nigdy nie odpadła wcześniej niż w półfinale. Zdobyła tutaj dwa tytuły (2004, 2005), raz przegrywała w finale (2007), a dwa razy w półfinałach (2003, 2006).
Drugą parę półfinałową stworzą Sania Mirza (WTA 98) i Magdalena Rybarikova (nr 13). Hinduska pokonała Węgierkę Melindę Czink (nr 16) 6:1, 7:6(4). Mirza w 2007 roku zadebiutowała w czołowej 30 rankingu, ale z powodu problemów zdrowotnych (głównie z nadgarstkiem) na koniec sezonu 2008 spadła na 99 miejsce. Słowaczka w ostatnim ćwierćfinale pokonała Urszulę Radwańską (WTA 77) 6:3, 6:3.
Spośród półfinalistek największą liczbą finałów w WTA Tour może się pochwalić oczywiście Maria Szarapowa. Bilans jej decydujących o tytule spotkań to 19-7. Li do tej pory wystąpiła w pięciu finałach (2-3), a Mirza w czterech (1-3). Rybarikova będzie walczyć o swój pierwszy finał.
AEGON Classic, Birmingham (Wielka Brytania)
WTA International, kort trawiasty, pula nagród 220 tys. dol.
piątek, 12 czerwca 2009
wyniki
ćwierćfinały gry pojedynczej:
Na Li (Chiny, 4) - Stefanie Voegele (Szwajcaria) 6:3, 7:6(3)
Maria Szarapowa (Rosja) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:1, 2:6, 6:3
Sania Mirza (Indie) - Melinda Czink (Węgry, 16) 6:1, 7:6(4)
ćwierćfinały gry podwójnej:
Chia-Jung Chuang/Sania Mirza (Tajwan/Indie, 3) - Yung-Jan Chan/Zi Yan (Tajwan/Chiny) 7:6(5), 6:1
Raquel Kops-Jones/Abigail Spears (USA, 4) - Jarosława Szwedowa/Tamarine Tanasugarn (Kazachstan/Tajlandia) 6:3, 7:6(4)
Francesca Schiavone/Roberta Vinci (Włochy) - Julia Goerges/Arantxa Parra Santonja (Niemcy/Hiszpania) 5:7, 7:5, 12-10
pierwsza runda gry podwójnej:
Julia Goerges/Arantxa Parra Santonja (Niemcy/Hiszpania) - Ayumi Morita/Ai Sugiyama (Japonia), 7:6(4), 6:4