Denis Shapovalov zachwycony, że mógł zagrać z Rogerem Federerem. "To surrealistyczne"

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Denis Shapovalov
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Denis Shapovalov

Choć Denis Shapovalov przegrał z Rogerem Federerem w półfinale turnieju ATP w Miami, był zachwycony, że mógł zmierzyć się ze swoim idolem. - To trochę surrealistyczne. Starałem się nie skupiać, że po drugiej stronie siatki stoi Roger - mówił.

Denis Shapovalov odpadł w półfinale turnieju ATP Masters 1000 w Miami po porażce 2:6, 4:6 z Rogerem Federerem. - Zawsze trudno jest przegrać, ale jednocześnie przyjemnie jest być na korcie z twoim idolem. Dałem z siebie wszystko, co miałem - mówił, cytowany przez portal atpworldtour.com.

Dla Kanadyjczyka mecz ze Szwajcarem był spełnieniem marzeń. - To trochę surrealistyczne być na korcie przeciwko niemu. Oczywiście, starałem się nie skupiać na fakcie, że po drugiej stronie siatki stoi Roger. Po prostu próbowałem grać tak dobrze, jak potrafię, ale on wykonał dobrą robotę. Rozegrał świetny mecz, a ja nie byłem w stanie nawiązać do jego poziomu. Dlatego postaram się tego nauczyć i iść do przodu.

Zobacz także - ATP Miami: Felix Auger-Aliassime pokonany. John Isner ponownie w finale

Zapytany o strategię, jaką miał na sobotni pojedynek, zażartował: - Staraj się serwować po cztery asy w gemy i licz, że on będzie popełniał podwójne błędy. Po czym dodał na poważnie: - Rozmawiałem ze swoim sztabem o kilku rzeczach i próbowałem je robić na korcie. Starałem się grać swój tenis i być sobą. Nie zagrałem jednak na 100 proc. poziomu, lecz dlatego, że on był taki dobry.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Nowa rola Lewandowskiego w kadrze. "Byłem zachwycony tym co pokazał!"

- Próbowałem dostać się do meczu - kontynuował. -  Oczywiście, rozpocząłem trochę zdenerwowany, a on zaczął bardzo mocno. W drugim secie próbowałem odwrócić losy spotkania, miałem kilka szans, lecz nie byłem w stanie tego zrobić. Uważam, że każde jego zagranie jest mistrzowskie. Jeśli potrzebuje jakiegoś uderzenia, po prostu wykonuje je. Zawsze zrobi to, co zamierza. Nie sądzę, by miał jakiekolwiek słabości. Dlatego jest największym tenisistą wszech czasów.

Dzięki świetnemu występowi w Miami Open w najnowszym notowaniu rankingu ATP, w poniedziałek, Shapovalov po raz pierwszy znajdzie się w czołowej "20" klasyfikacji singlistów. Teraz zamierza odpocząć i rozpocząć przygotowania do startującego w kwietniu sezonu gry na kortach ziemnych.

- Myślę, że to dla mnie dobra część sezonu. Sprawdziłem się na kortach ziemnych i wiem, że mogę na nich pokonywać najlepszych, dlatego nie mogę się doczekać - zapowiedział.

Zobacz także - ATP Miami: piękny mecz nie dla Łukasza Kubota i Marcelo Melo. Bryanowie powalczą o tytuł

Komentarze (2)
avatar
Trzygrosz54
30.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz