W poprzednich tygodniach Magda Linette (WTA 84) nie przeszła kwalifikacji w Tokio, Wuhanie i Pekinie. Polka pozostała w Chinach. Tym razem rywalizuje w Tiencinie. Na otwarcie pokonała 2:6, 6:1, 6:4 Jewgieniję Rodinę (WTA 85). Było to drugie spotkanie tych tenisistek w tym roku. W kwietniu w Bogocie również wygrała poznanianka.
Rodina uzyskała przełamanie na 1:0, a następnie utrzymała podanie po obronie break pointa. Linette spieszyła się i grała bardzo niestarannie. Nie umiała odnaleźć się na korcie i popełniała dużo pomyłek. Podwójny błąd i przestrzelony forhend kosztowały ją stratę serwisu w trzecim gemie. Polka nie potrafiła uporządkować swojego tenisa. Nie radziła sobie w ataku, a do tego krótkimi odegraniami narażała się na kontry ze strony rywalki. Grająca spokojnie, utrzymująca piłkę w korcie Rodina do końca utrzymała przewagę dwóch przełamań i wygrała I partię 6:2.
W II secie Linette prezentowała skuteczniejszy tenis. Lepiej poruszała się po korcie, posyłała głębsze piłki, zmianami kierunków spychała rywalkę do defensywy. W pierwszym gemie obroniła dwa break pointy, a w czwartym uzyskała przełamanie ostrym returnem wymuszającym błąd. Rodina straciła animusz i zaczęła się gubić w swoich poczynaniach. Nieudany slajs kosztował ją kolejną stratę serwisu. Wynik seta na 6:1 Linette ustaliła bekhendem po linii.
W III partii serwis nie służył obu tenisistkom. Na korcie trwała wojna nerwów, w której żadna ze stron nie potrafiła zaznaczyć swojej przewagi. Na otwarcie Rodina z 0-40 doprowadziła do równowagi, ale przy czwartym break poincie wyrzuciła bekhend. Linette nie podwyższyła na 2:0. Przestrzelony forhend kosztował ją stratę serwisu. Kapitalny bekhend dał Polce przełamanie na 3:2, ale po chwili oddała podanie niewymuszonym błędem. Świetną kombinacją dwóch forhendów poznanianka wykorzystała break pointa na 4:3. W końcówce Linette przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę, prezentując aktywniejszy, solidniejszy i sprytniejszy tenis. W 10. gemie zaserwowała dwa asy, a spotkanie zakończyła pięknym skrótem.
ZOBACZ WIDEO Wielki sukces Karola Drzewieckiego w Pekao Szczecin Open: Chłonę wiedzę jak gąbka
W trwającym dwie godziny meczu Linette zaserwowała osiem asów, z czego pięć w trzecim secie. Polka cztery razy oddała podanie, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Zdobyła o 12 punktów więcej od Rodiny (86-74).
Rosjanka to jedna z kilku mam w kobiecym tenisie. Córkę Annę urodziła sześć lat temu. W obecnym sezonie Rodina zanotowała życiowy rezultat w wielkoszlemowej imprezie. W drodze do IV rundy Wimbledonu wyeliminowała Madison Keys. Moskwianka po raz trzeci wystąpiła w Tiencinie. W 2016 i 2017 roku wygrała po jednym meczu.
Linette występuje w Tiencinie piąty rok z rzędu. W poprzednich sezonach wygrała łącznie trzy mecze. O pierwszy ćwierćfinał w imprezie Polka zmierzy się z Białorusinką Aryną Sabalenką lub Amerykanką Sofią Kenin.
Tianjin Open, Tiencin (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 750 tys. dolarów
poniedziałek, 8 października
I runda gry pojedynczej:
Magda Linette (Polska) - Jewgienija Rodina (Rosja) 2:6, 6:1, 6:4