Aby awansować do finału turnieju ATP w Pekinie, Juan Martin del Potro w sobotę nie musiał wychodzić na kort. Jego półfinałowy rywal, Fabio Fognini, oddał pojedynek walkowerem z powodu kontuzji kostki.
Tym samym Argentyńczyk znalazł się w 35. finale w głównym cyklu w karierze, w tym w szóstym w obecnym sezonie. Jak dotychczas zdobył 22 tytuły. W tegorocznych rozgrywkach zwyciężył w Acapulco i w Indian Wells.
Drugi półfinał został rozegrany zgodnie z planem. I zakończył się niespodziewanym rozstrzygnięciem. Nikołoz Basilaszwili w inauguracyjnej partii spotkania z Kyle'em Edmundem obronił trzy piłki setowe i pokonał rozstawionego z numerem piątym Brytyjczyka 7:6(6), 6:4.
- Uważam, że był to trudny pojedynek i jestem zadowolony z tego, jak zagrałem. W pierwszym secie nie czułem się dobrze, bolała mnie głowa, ale udało mi się zachować spokój - powiedział Gruzin, który awansował do czwartego finału w karierze i stanie przed szansą na zdobycie drugiego tytułu (w lipcu triumfował w Hamburgu).
Niedzielny finał (początek nie wcześniej niż o godz. 13:30 czasu polskiego) będzie drugą konfrontacją pomiędzy Del Potro a Basilaszwilim. W październiku ubiegłego roku w I rundzie imprezy w Szanghaju Argentyńczyk zwyciężył 6:2, 3:6, 6:4. - Spodziewam się interesującego meczu. Nie mogę się doczekać, choć wiem, że czeka mnie trudne zadanie - ocenił Gruzin.
China Open, Pekin (Chiny)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 3,401 mln dolarów
sobota, 6 października
półfinał gry pojedynczej:
Juan Martin del Potro (Argentyna, 1) - Fabio Fognini (Włochy, 4) walkower
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) - Kyle Edmund (Wielka Brytania, 5) 7:6(6), 6:4
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]