WTA Wuhan: Ashleigh Barty powalczy o kolejny finał. Największy półfinał Qiang Wang

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Ashleigh Barty
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Ashleigh Barty

Ashleigh Barty i Qiang Wang awansowały do półfinału turnieju WTA Premier 5 w Wuhanie. Australijka stoczyła trzysetowy bój z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową, a Chinka oddała cztery gemy Portorykance Monice Puig.

Ashleigh Barty (WTA 17) znów bardzo dobrze sobie radzi w Wuhanie. W ubiegłym roku dopiero w finale przegrała z Caroline Garcią. W czwartek Australijka zwyciężyła 6:2, 5:7, 6:4 Anastazję Pawluczenkową (WTA 39) i jest już w drugim półfinale turnieju rangi Premier 5 w sezonie (po Montrealu). Tenisistka z Ipswich poprawiła na 2-3 bilans meczów z Rosjanką. Była to ich druga konfrontacja w tym roku. W Strasburgu Barty skreczowała w drugim secie z powodu kontuzji pleców.

W trzecim secie Pawluczenkowa prowadziła 3:2 z przełamaniem, ale przegrała cztery z pięciu kolejnych gemów. W trwającym dwie godziny i cztery minuty spotkaniu Rosjanka popełniła siedem podwójnych błędów. Barty zaserwowała pięć asów i zdobyła 38 z 47 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obie tenisistki miały po osiem break pointów. Australijka trzy razy straciła serwis i uzyskała pięć przełamań.

Barty awansowała do piątego półfinału w tym roku. W Sydney dopiero w finale uległa Andżelice Kerber, a w Nottingham święciła triumf po zwycięstwie nad Johanną Kontą. Poza tym w najlepszej czwórce znalazła się w Strasburgu i Montrealu. Pawluczenkowa w III rundzie odprawiła Petrę Kvitovą i po raz pierwszy doszła w Wuhan do ćwierćfinału.

Tempa nie zwalnia Qiang Wang (WTA 34), która rozbiła 6:3, 6:1 Monikę Puig (WTA 51). W pierwszym secie Portorykanka z 0:4 zbliżyła się na 3:4, ale do końca meczu jeszcze tylko jeden gem padł jej łupem. W ciągu 67 minut Chinka obroniła siedem z dziewięciu break pointów, a sama wykorzystała sześć z ośmiu szans na przełamanie. Zdobyła 17 z 22 punktów przy drugim podaniu rywalki.

Puig w poprzedniej rundzie wyeliminowała Karolinę Woźniacką i osiągnęła największy ćwierćfinał w WTA Tour, a czwarty w tym roku (po Monterrey, New Haven i Quebec City). W poniedziałek mistrzyni olimpijska wróci do Top 50 rankingu. Wang zadebiutuje w czołowej "30". Od lipca Chinka wygrała 19 z 23 meczów. Zdobyła tytuły w Nanchangu i Kantonie. W Wuhanie awansowała do największego półfinału w głównym cyklu. Wcześniej mogła się pochwalić ćwierćfinałem w Dubaju (2017).

W piątek w półfinale Barty zmierzy się z Białorusinką Aryną Sabalenką, którą w tym roku pokonała w I rundzie Australian Open po trzysetowym boju. Rywalką Wang będzie Estonka Anett Kontaveit.

Dongfeng Motor Wuhan Open, Wuhan (Chiny)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,746 mln dolarów
czwartek, 27 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Ashleigh Barty (Australia, 16) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 6:2, 5:7, 6:4
Qiang Wang (Chiny, WC) - Monica Puig (Portoryko, Q) 6:3, 6:1

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki ma nowy pomysł, jak zdobyć K2 zimą. "Musimy zmienić trzy rzeczy"

Komentarze (5)
avatar
Kri100
27.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Barty - 166 cm wzrostu, a mimo to 5 asów w meczu (i 4 podwójne).
Pawluczenkowa - 177 cm, 2 asy i 7 podwójnych. Czy to zaważyło? Trochę, ale Barty była lepsza w grze i się trochę odkuła na przec
Czytaj całość