Dla Sereny Williams to był trudny rok. Powrót po ciąży nie był dla niej łatwy, dlatego Amerykanka potrzebowała czasu, aby złapać właściwy dla siebie rytm. Celowała przede wszystkim w turnieje wielkoszlemowe, ponieważ bardzo chciała wyrównać rekord Margaret Court. 24. tytułu tej rangi nie udało się jej jednak wygrać ani w Wimbledonie, ani w US Open. W obu imprezach przegrała w finale.
Williams wycofała się z zawodów China Open 2018, które rozpoczną się w najbliższy weekend w Pekinie. Jej miejsce w głównej drabince zajmie Rosjanka Jekaterina Makarowa. Amerykanka w ogóle nie wybiera się do Azji i nie planuje wziąć udziału w turnieju WTA Elite Trophy (tzw. małych Mistrzostwach WTA), do którego pewnie się zakwalifikowała.
Młodsza z sióstr Williams zagrała w 2018 roku tylko w siedmiu zawodach. Sezon kończy z bilansem spotkań 18-6 i pewnym miejscem w drugiej dziesiątce światowego rankingu. Nie zdobyła żadnego tytułu, co przytrafiło jej się po raz pierwszy od 2006 roku.
Do Pekinu nie wybiera się również Venus Williams. Starsza z utytułowanych amerykańskich sióstr jest jeszcze zgłoszona do halowego turnieju WTA International w Luksemburgu.
ZOBACZ WIDEO Polski tenis w kryzysie. Karol Drzewiecki: Brakuje nam ogrania i stabilności finansowej