Do kontrowersyjnego zachowania Nicka Kyrgiosa doszło podczas meczu półfinałowego z Marinem Ciliciem. W trakcie przerwy między gemami Australijczyk w dosyć charakterystyczny sposób potrząsnął butelką, po czym wytrysnął wodą na kort. Gest ten został przez oficjeli ATP odczytany jednoznacznie. Tym bardziej, że miał miejsce na obiektach, na których sporo uwagi przywiązuje się do tradycji i odpowiedniego zachowania.
Seriously Kyrgios ?!pic.twitter.com/V8fJD14pJC
— poetcurious (@poetcurious) June 23, 2018
Za powyższe zachowanie ATP ukarało tenisistę z Canberry grzywną w wysokości 15 tys. euro. Kyrgios przegrał z Ciliciem po dwóch tie breakach i zakończył występ w Londynie na półfinale. Kara została mu potrącona z nagrody pieniężnej wygranej w Queen's, tj. 105 tys. euro. Oprócz singla Australijczyk grał jeszcze debla wspólnie ze swoim utytułowanym rodakiem Lleytonem Hewittem, z którym odpadł w ćwierćfinale.
Kyrgios nie po raz pierwszy został ukarany przez ATP. Do najsłynniejszych incydentów z jego udziałem należy poinformowanie na korcie Stana Wawrinki, że jego dziewczyna była "stukana" przez Thanasiego Kokkinakisa (Montreal 2015) oraz zwyzywanie fanów podczas zawodów w Szanghaju (2016), gdzie Australijczyk wyraźnie odpuścił mecz po podróży z Tokio.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Dziennikarz broni Lewandowskiego. Skwierawski: "mentalnie pasował do MŚ"