Po przejściu eliminacji i wygraniu pierwszego w karierze pojedynku w międzynarodowych mistrzostwach Francji i Wielkim Szlemie Magdalena Fręch podjęła decyzję o wycofaniu się z rozgrywanego w obecnym tygodniu turnieju ITF o puli nagród 100 tys. dolarów na kortach trawiastych w brytyjskim Surbiton. Nasza tenisistka wróciła do kraju i zamierza wkroczyć na europejskie trawniki z tygodniowym opóźnieniem.
Fręch trenuje teraz w rodzinnej Łodzi. Już w czwartek poleci do Nottingham, gdzie czeka ją walką w eliminacjach do zawodów rangi WTA International. Następnie 20-letnia tenisistka uda się na Majorkę, gdzie również czekają ją kwalifikacje. W imprezie, której dyrektorem jest Toni Nadal, wujek i były trener Rafaela Nadala, ma wziąć także udział Agnieszka Radwańska.
Zawody w Nottingham i na Majorce będą jedynymi sprawdzianami dla łodzianki przed eliminacjami do Wimbledonu 2018, które w ostatnim tygodniu czerwca odbędą się na trawnikach w Roehampton. Trzeci wielkoszlemowy turniej sezonu rozpocznie się w poniedziałek, 2 lipca. Celem Fręch jest jak najszybszy awans do Top 100 światowego rankingu. Aktualnie zajmuje w nim 136. pozycję, ale w notowaniu z 11 czerwca 2018 roku powinna awansować w okolice 120. miejsca.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #21: Pudzianowski spełnił marzenie
trening w Łodzi :)