W IV rundzie Roland Garros 2018 Rafael Nadal pokonał 6:3, 6:2, 7:6(4) Maximiliana Marterera. - To był ważny test, po którym mam pozytywne odczucia. Pierwsze dwa sety w moim wykonaniu były bardzo dobre. Na początku trzeciej partii miałem szansę i gdybym ją wykorzystał, prawdopodobnie rozstrzygnąłbym losy meczu. Ale tego nie zrobiłem, a następnie popełniłem kilka błędów przy własnym podaniu. Przestałem grać tak agresywnie, jak w początkowej fazie, i przez to mecz stał się bardzo wyrównany - mówił na konferencji prasowej.
Hiszpan docenił postawę Niemca, dla którego był to debiut na poziomie 1/8 finału turnieju Wielkiego Szlema. - To dobry tenisista. Miło jest widzieć w rozgrywkach nowych graczy. Miał świetny turniej. Ja odniosłem ważne zwycięstwo, a dla niego z pewnością to było wielkie wielkie wydarzenie i wspaniałe doświadczenie. Życzę mu powodzenia w przyszłości.
Wygrywając w poniedziałek, tenisista z Majorki sprawił sobie spóźniony prezent na 32. urodziny, które obchodził w niedzielę. - Nie czuję się stary - powiedział z uśmiechem. - Jestem w rozgrywkach od 2003 roku, a to oznacza, że mam długą karierę i wciąż chcę ją kontynuować.
Pokonując Marterera, Nadal po raz 12. znalazł się w 1/4 finału Rolanda Garrosa. Wyrównał tym samym ustanowione w niedzielę rekordowe osiągnięcie Novaka Djokovicia. Zanotował też 83. wygrany mecz w Paryżu (to rekord) oraz stał się piątym tenisistą w erze zawodowego tenisa z 900 zwycięskimi spotkaniami w głównym cyklu.
Tenisiści, którzy w erze zawodowego tenisa wygrali co najmniej 900 meczów w głównym cyklu:
Miejsce | Tenisista (Narodowość) | Liczba zwycięstw |
---|---|---|
1. | Jimmy Connors (USA) | 1256 |
2. | Roger Federer (Szwajcaria) | 1149 |
3. | Ivan Lendl (Czechosłowacja/USA) | 1068 |
4. | Guillermo Vilas (Argentyna) | 929 |
5. | Rafael Nadal (Hiszpania) | 900 |
Zapytany o najpiękniejsze z tych 900. zwycięstw, nie potrafił wybrać jednego: - Wyjątkowym momentem był dla mnie triumf w Pucharze Davisa. Ale także zwycięstwa w finałach w Rzymie i w Wimbledonie w 2008 roku, w Australian Open 2009, Roland Garros 2010 i US Open 2010 oraz 2013. Szczególny był też zeszłoroczny triumf w Paryżu - wymieniał.
W ćwierćfinale, w środę, Hiszpan zmierzy się z Diego Schwartzmanem, z którym ma bilans 5-0, w tym 3-0 na kortach ziemnych. - On zajmuje 12. miejsce w rankingu i w tym momencie jest jednym z najlepszych tenisistów w rozgrywkach. To bardzo trudny rywal, który zawsze ciężko pracuję. To miło zobaczyć go w ćwierćfinale - ocenił Rafa.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: murawa polskiego klubu pod wodą